Dyskusja na temat poradnika Tedda Trippa rozgorzała po wpisie autorki bloga „Wymagajace.pl”, Magdaleny Komsty, która opublikowała fragmenty książki na Facebooku. W tekście pojawiają się konkretne wskazówki dotyczące skutecznego wymierzania kary.
Niewątpliwie autor bardzo szeroko pojmował termin „dziecko”. W polskim prawie od 2010 roku wprowadzony jest całkowity zakaz stosowania kar fizycznych. Tymczasem, ta książka promuje bicie. Co więcej, podaje wprost sadystyczną instrukcję, jak tego bicia na dziecku dokonać – zauważyła Marta Skierkowska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Kary cielesne
Liczne badania sprawdzające skuteczność kar cielesnych obaliły twierdzenie, że jest to efektywna metoda wychowawcza. Dowiedziono, że bite dzieci, w momencie przeżywania strachu czy innych, silnych emocji, wcale się nie uczą. Zwolennicy klapsów często racjonalizują swoje doświadczenia z dzieciństwa i przedstawiają je w pozytywny sposób. Powodem może być fakt, że z reguły pozytywnie myślimy o czasie, kiedy byliśmy mali. Większość ludzi wspomina go dobrze nawet, jeśli doświadczyła czegoś trudnego.
W opinii gościa Dzień Dobry TVN, przytoczone w poradniku metody wychowawcze wysyłają maluchowi podwójny komunikat. Pokazują, że miłość jest warunkowa i jest w niej miejsce na przemoc.
Ta książka przedstawia dziecko jako kłamliwą istotę, która za wszelką cenę próbuje ukryć prawdę. Klapsy, które są serwowane, mają tę prawdę wyzwolić i nauczyć dziecko pożądanego zachowania – zauważyła Marta Skierkowska.
Reakcja wydawnictwa
W wyniku kontrowersji związanych z treścią poradnika oraz protestów Internautów, jego sprzedaż została zawieszona. W oficjalnym oświadczeniu wydawnictwo napisało:
(...) Głęboko wierzymy w zdolność naszych czytelników do wyrabiania sobie własnego poglądu na treści czytanych książek. Jednak ze względu na ogromne emocje, które pojawiły się wokół książki pastora Trippa, podjęliśmy decyzję o wycofaniu jej z dystrybucji w domenie publicznej
Zdaniem Skierkowskiej, komunikat wydawnictwa jest niejasny, ponieważ sugeruje, że sprawa dotyczy wyciągniętych z kontekstu zdań, a książka przeczytana w całości uczy przebaczania i prawdomówności.
Jestem przekonana, że nawet, jeżeli tylko fragmenty dotyczą fizycznego karania dziecka, to już jest o te fragmenty za wiele i absolutnie powinno to zostać wycofane i zniszczone – stwierdziła Marta Skierkowska.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Oburzające słowa w poradniku dla rodziców: "Procedura karania jest zawsze taka sama"
Aż 45 proc. uczniów doznaje przemocy w szkole. Bądź kumplem, nie dokuczaj!
Przedszkolanki zamykały płaczące dzieci w łazience. Jak poradzić sobie z płaczącym maluchem?
Autor: Agata Polak