Dziecko samo w mieście
Psycholog Marta Bąkowska zwróciła uwagę, że do każdego dziecka trzeba podejść indywidualnie. Liczy się nie tylko wiek metrykalny, ale również dojrzałość dziecka.
Niejeden dziesięciolatek może się okazać mniej dojrzały niż siedmiolatek, ale myślę, że taka minimalna granica z psychologicznego punktu widzenia to jest te 7+, aczkolwiek ten siedmiolatek to jest taki okres przejściowy między dzieckiem przedszkolnym, a szkolnym. Oczekiwania są takie, że skoro już idzie do szkoły to może już sam wracać. Jednak trzeba pamiętać, że dzieci są jeszcze impulsywne, te dzieciaki jeszcze potrzebują czasu i doświadczenia
- mówi Marta Bąkowska, psycholog dziecięca.
Jej zdaniem, rodzice zanim zdecydują się na to, aby ich dziecko wracało samo ze szkoły, powinni mu wyjaśnić, co to znaczy „dobry obcy” i „zły obcy”. Warto również pokazywać dziecku, jak należy się zachować w konkretnych sytuacjach np. na przejściu dla pieszych.
Zobacz też:
- Co zrobić, aby dziecko było samodzielne?
- Jak nauczyć dziecko samodzielności? Pomóc w tym może plan daltoński. Co to takiego?
- Czy poprawiać dziecko, gdy uczymy je samodzielności?
Z prawnego punktu widzenia
Według polskiego prawa, osoba do 18. roku życia podlega opiece rodziców. Jednak, jak zaznaczyła adwokat Katarzyna Stopińska, kodeksy prawa idą w parze z psychologią, ponieważ w przepisach prawnych również znajdziemy wzmiankę o granicy 7 lat.
Jeśli dziecko do 7. roku życia pozostaje bez opieki opiekuna czy rodzica (nie może to być przypadkowa osoba) – to jest wykroczenie, ponieważ mogłyby zaistnieć warunki niebezpieczeństwa. Nie mówiąc już o poważnych przypadkach, kiedy jego życie może być narażone. Przepisy ruchu drogowego wskazują, że dziecko do 7. roku życia nie może poruszać się samo na ulicy. Musi być w towarzystwie co najmniej dziesięciolatka. Jeżeli chodzi o starsze dzieci – ośmioletnie, dziewięcioletnie – brak przepisu
- tłumaczy adwokat.
Jak reagujemy na zagubione dziecko?
Jak reagujemy na przerażone i zdezorientowane dziecko, które się zgubiło w miejskiej przestrzeni? Czy przechodzimy obojętnie, czy jednak próbujemy pomóc mu w tej trudnej sytuacji? Michał Nobis razem z małą Alicją przeprowadził społeczny eksperyment.
Autor: Magdalena Gudowska