Związki w czasie pandemii. "Część z nas tkwi w nich dla dobra dzieci. Nie wolno nam tego robić"

Dzień Dobry TVN
Pandemia wywróciła nasze życie do góry nogami. Zamknięci w czterech ścianach inaczej spojrzeliśmy na swoich najbliższych i relacje, które z nimi budujemy. Niektóre więzi się wzmocniły, inne zostały zerwane. Jak wyglądają związki Polaków w czasie pandemii? O tym w Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z prof. Zbigniewem Izdebskim, seksuologiem.

Związki Polaków w czasie pandemii

Pandemia mocno zweryfikowała nasze życie oraz relacje. Temu, jak wyglądają te ostanie przyjrzał się w prof. Zbigniew Izdebski. Swoje spostrzeżenia zawarł w książce "Siedem grzechów przeciwko seksualności", napisanej wspólnie z Małgorzatą Szcześniak. Jak rok pandemii wpłynął na związki Polaków?

- Zrobiłem w zeszłym roku badania relacji w dobie COVID. Okazało się, że 20 proc. badanych stwierdziło, że COVID dał im więcej czasu dla siebie. Mamy czas zjeść razem śniadanie, porozmawiać, być przy sobie - mówił w Dzień Dobry TVN prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog.

Kolejne 20 proc. badanych zaczęło myśleć w pandemii o rozwodzie. Dotarło do nich, że już dłużej nie wytrzymają w obecnym związku i chcą go zakończyć. - Życie jest jedno, o to życie trzeba zadbać, mieć dużo odwagi na to, żeby powiedzieć "nasz związek jest dobry", albo otwarcie przyznać, że "związek jest dysfunkcyjny". Ludzie powinni umieć też taki związek zakończyć - dodał specjalista.

Czy Polacy potrafią zadbać o swój związek?

Badania przeprowadzone przez specjalistę pokazały też, że mamy spore kłopoty z pracowaniem nad związkiem i budowaniem relacji. Część z nas wychodzi z założenia, że po wejściu w niego już nie trzeba robić nic i on po prostu będzie. Do tego niektórzy z nas są zdania, że na każdym jego etapie uczucie zakochania będzie równie silne. - Nie da się całego życia przeżyć na "haju". Nie wytrzymalibyśmy tego. Jednym z grzechów przeciw seksualności jest brak wiedzy o niej i relacji z związkach - mówił w prof. Izdebski.

A jak radzimy sobie z kryzysami w związku? - Z kryzysem w związku jest trochę tak, jak w kryzysie w firmie. Przed ogłoszeniem upadłości próbujemy robić biznesplan, jak ten związek możemy poprawić. Jeśli to się nie uda, dopiero ogłosić upadłość. Jestem zwolennikiem stylu "im wcześniej, tym lepiej" - dodał.

Niestety nie z każdego kryzysu udaje się wyjść i wtedy najlepszym rozwiązaniem jest rozstanie. Są jednak pary, które mimo tego, że nic już ich ze sobą nie łączy, dla dobra dzieci dalej są ze sobą. - Nie wolno nam kosztem naszych dzieci manipulować sprawami rozwodowymi. Szczególnie tam, gdzie nie było przemocy seksualnej w związkach. Krzywdą dla dziecka jest naciąganie sytuacji pod seksualną przemoc, jeśli w rzeczywistości jej nie było - dodał.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

10 rocznica ślubu Williama i Kate. Zanim się pobrali, do Middleton przylgnął nieprzyjemny przydomek

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka w intymnym wpisie o mężu. "Ze wszystkim sobie poradzimy"

Ukradł wózek inwalidzki mężczyźnie z porażeniem mózgowym. "Odmówił wyjaśnień w sprawie"

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości