Spinalonga – historia sąsiadującej z Kretą wyspy trędowatych

Spinalonga to niewielka wyspa, położona na wschód od Krety. Od 1903 do 1957 roku była wyspą trędowatych. Dziś Spinalonga jest atrakcją turystyczną – odwiedzają ją turyści przypływający na nią z miejscowości Elounda czy z Agios Nikolaos.

Wyspa Spinalonga była domem dla ok. 2000 chorych. Trędowaci żyli na niej, pracowali, uczyli się, uczestniczyli w mszach świętych, brali śluby i rodzili dzieci. Największą budowlą na wyspie jest forteca z XVI wieku, obok której jest cmentarz z betonowymi grobami.

Gdzie znajduje się Spinalonga?

Spinalonga to niewielka wyspa, leżąca na wschód od wybrzeża Krety. Otaczają ją wody zatoki Mirabello. W przeszłości była ona półwyspem, od Krety oddzieliło ją jedno z trzęsień ziemi, które nierzadko odczuwane są na tych terenach. Kreta bowiem znajduje się na styku dwóch płyt tektonicznych. Ponadto Spinalonga położona jest 5 km od centrum miejscowości Elounda. Z miasteczka Agios Nikolaos można na nią dopłynąć statkiem lub jachtem. Wyspę Spinalonga i Agios Nikolaos (wschodnia część Krety) dzięki ok. 20 km.

Spinalonga – historia wyspy trędowatych

W 1579 r. na wyspie stanęła forteca, mająca zabezpieczać zatokę Mirabello przed piratami. Fortecę wybudowali Wenecjanie. Twierdza uzbrojona była w 35 dział. Blisko 140 lat później, kiedy Turcy podbili Kretę, wyspa Spinalonga była ostatnim punktem oporu Greków. W 1715 r. forteca została zdobyta przez Turków, dzięki którym zaczęła rozkwitać. Ówcześni mieszkańcy wyspy utrzymywali się z handlu. Ważnym rokiem był 1830, kiedy Grecja wywalczyła niepodległość. Co ciekawe, nie przekonało to Turków do opuszczenia wyspy. Według zapisów archiwalnych, pochodzących z XIX wieku, w 1881 roku wyspę zamieszkiwało aż 1112 Turków.

Na początku ubiegłego wieku twierdzę przekształcono w leprozorium. W 1903 roku kolonię trędowatych zamieszkało aż 450 chorych – byli to zarówno ludzie prości, jak i intelektualiści. Najpierw osiedlili się oni w koszarach dawnej fortecy weneckiej. Przybycie chorych na wyspę sprawiło, że zamieszkujący ją Turcy spakowali się i opuścili ten teren.

Państwo na każdego zarażonego trądem łożyło jedną drachmę dziennie. Brama wejściowa do leprozorium nazywana była „Bramą Dantego”. Po przekroczeniu jej okazywało się, że życie na wyspie jest mniej przerażające, jak na początku mogło się wydawać.

Na Spinalongę trafiali chorzy z całej Grecji. Mieszkali w komfortowych warunkach – zajmowali niewielkie domki. Co więcej, mieli sklepiki, szkołę, mały szpital, a nawet tawerny. Mimo że musieli zmagać się ze skutkami trądu, prowadzili normalne życie. Część z nich miała swoje warsztaty. Brali udział w nabożeństwach w greckokatolickim kościele, zakochiwali się, brali śluby, rodzili dzieci, które trafiały najpierw do szpitala św. Barbary w Atenach. Jeśli dzieci były chore, wracały do rodziców, jeśli zdrowe – oddawano je na wychowanie krewnym lub obcym. Gdy ktoś z chorych umierał, grzebany był niedaleko fortecy. Do dnia dzisiejszego znajduje się tam cmentarz trędowatych, ze skromnymi betonowymi płytami.

Podczas II wojny światowej Spinalonga nie została zajęta przez Niemców, którzy w 1941 roku zdobyli Kretę . Okupanci, obawiając się zarazy, nie tknęli wyspy, otoczyli ją jednak kordonem i strzegli z daleka. W tym czasie na wyspę nie docierały dostawy żywności, brakowało wody. Wielu chorych, pragnąc ratować się przed śmiercią głodową, uciekało wpław lub na łodziach. Nie było to jednak dobrym pomysłem, okupanci strzelali bowiem do wszystkich, którzy próbowali uciekać. Po wojnie wyspa Spinalonga w dalszym ciągu stanowiła schronienie dla trędowatych.

Dopiero wynalezienie pierwszego lekarstwa na trąd (dapsonu) dało chorym nadzieję na powrót do domu. Trędowaci przebywali na wyspie do 1957 r. Ostatnich zakażonych przetransportowano do szpitala w Atenach.

Niektóre źródła podają, że między 1903 a 1957 rokiem wyspa była domem dla ok. 2000 trędowatych. W 1962 roku Spinalongę opuściła ostatnia osoba – był to ksiądz, który zgodnie z tradycją Greckiego Kościoła Prawosławnego pozostał na wyspie, aby pielęgnować pamięć o zmarłych.

Spinalonga jako atrakcja turystyczna

Wyspa Spinalonga od czasu opuszczenia przez trędowatych pozostaje niezamieszkana. Było to ostatnie tego rodzaju miejsce w Europie. Obecnie jest ono jedną z największych atrakcji na Krecie. Jeszcze kilka lat temu można było dostać się tu wyłącznie indywidualnie, dziś organizowane są wycieczki. Rejs na Spinalongę z Eloundy trwa jedyne 20 minut.

Do dnia dzisiejszego na wyspie stoją warsztaty i domki, w których znaleźć można archiwalne zdjęcia z okresu, gdy mieszkali tu trędowaci. Dokładne zwiedzenie tego miejsca zajmuje ok. 2 godzin. Najlepiej przyjechać tu poza sezonem, kiedy w spokoju można poznać Spinalongę i jej historię . Należy zaznaczyć, że na wysepce nie ma sklepików i straganów z pamiątkami. Nabyć je można m.in. w Agios Nikolaos. Na temat wyspy powstała książka, której autorką jest Brytyjka Victoria Hislop.

Zobacz też:

Grecja - co warto zobaczyć, first czy last minute?

Kup dom we Włoszech za 1 euro! Sprawdź, jakie to proste

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości