Wszystko zaczęło się ponad 20 lat temu, kiedy tata Agnieszki Kosiby założył firmę budowlaną. Szybko stała się ona naprawdę rodzinną firmą budowlaną.
Ojciec zabierał dzieci na budowy, pokazywał jak to wygląda. Interesowało ich wszystko, nie tylko maszyny, tylko jak to wszystko powstaje, jak po prostu ten świat budowlany się kręci.
- powiedziała mama Agnieszki, Bernarda Kosiba.
Mimo że Agnieszka od dzieciństwa interesowała się pracą na budowie, wybrała studia prawnicze.
Budowa to nie dla kobiet. To jakoś się nie łączy. Mój kierunek studiów po prostu był czymś wpisującym się we wszystkie stereotypy.
- wyjaśniła.
Pracę magisterską obroniła z prawa konstytucyjnego, ale nie rozpoczęła kariery prawniczej. Postanowiła spróbować swoich sił w budowlance. Praca jest trudna i męcząca, ale Agnieszce sprawia ona ogromną satysfakcję.
Gdy kilka miesięcy temu umarł tata Agnieszki rodzina musiała podjąć decyzję, co dalej z firmą. Ani przez chwilę nie mieli wątpliwości, że to co wspólnie zbudowali przez ostatnie lata musi być kontynuowane.
>>> Zobacz także:
- Truckerka, czyli kobieta za kierownicą giganta
- Dziewczyny, które kręci praca na budowie
- Kobieta na mostku kapitańskim. "Czasem trzeba tupnąć nogą"
Autor: Gaba Kopyto