Pierwsze szusy przedszkolaków. Kiedy zacząć przygodę z narciarstwem?

Pierwsze szusy przedszkolaków. Reporter: Izolda Sanetra
Kiedy jest odpowiedni czas, by po raz pierwszy pojechać z dzieckiem na narty? I jak je do tego zachęcić? -Dzieci muszą wiedzieć, że te narty nie są jakimś przymusem, bo tata zostawia na stoku i one muszą uczyć się jeździć – przekonuje instruktorka narciarstwa.

Pierwsze szusy przedszkolaków

-Najbardziej lubię jeździć na wyciągu i zjeżdżać z góry. Chciałabym jeździć szybko

- zdradziła nam 3-letnia Klementynka, która robi swoje pierwsze szusy na nartach.

Michał Łazarczyk jest instruktorem narciarstwa. Jak przekonuje, przygodę z nartami można zacząć już od 3 roku życia w formie zabawy na śniegu, ale już czteroletnie dziecko można zapisać na lekcje nauki jazdy. Jak przebiegają takie zajęcia?

My musimy temu dziecku mówić, krok po kroku, co się będzie z nim działo. Musimy załapać z nim kontakt wzrokowy, zejść do jego poziomu. Bo tak naprawdę staje przed nim dorosły człowiek ubrany w cały strój i on jest tak naprawdę wystraszony, widać strach w tych dzieciach. My oprócz tego, że jesteśmy trenerami, musimy się stać także ich kompanami do zabawy. One muszą wiedzieć, że te narty nie są jakimś przymusem, bo tata zostawia na stoku i te dzieci muszą uczyć się jeździć

- dodała Paulina Gaura, instruktorka narciarstwa.

Ewa Stankiewicz jest mamą 5-letniego Mateusza. Jej synek w tym roku po raz pierwszy jeździ na nartach.

To jest dla niego wielki wyczyn. Miał lekki kryzys pierwszego dnia, bo to jednak trzeba pani słuchać, ale za drugim razem nie było żadnego problemu

- przyznała Pani Ewa.

Jak wygląda szkolenie narciarskie dzieci?

Każde szkolenie rozpoczyna się od rozgrzewki. Następnie grupa idzie na wyciąg taśmowy, czyli taki, na którym nie ma żadnych szarpnięć, dziecko staje i wjeżdża bez przeszkód do góry. Zjeżdża w asyście instruktora, uczy się hamować, a w kolejnym etapie - skręcać.

W szkoleniu wykorzystujemy różne elementy edukacyjne w postaci torów, chorągiewek, mat, które wymuszą, aby dzieci hamowały w odpowiedni sposób, ale także takie zabawki jak: obręcze, które jako służą jako forma kierownicy, zabawy

-opowiada instruktor Michał Łazarczyk.

Paulina Gaura dodała, że rodzice próbując uczyć swoje dzieci jazdy na nartach popełniają wiele błędów, przede wszystkim nie mają cierpliwości.

Szybko puszczają im nerwy, więc to dziecko jest dodatkowo przez nich zestresowane. Próbują nauczyć je wjazdu na wyciąg, skręcania, hamowania. Dzieci nabierają też złych nawyków jeżeli chodzi o same podstawy jazdy na nartach

By dziecko mogło samodzielnie jeździć na stoku, musi przede wszystkim panować nad prędkością, a więc musi umiejętnie hamować i skręcać.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości