Traktory, które łączą pokolenia
Franciszek Rychter i jego syn Paweł o traktorach wiedzą wszystko. I tą wiedzą dzielą się w Internecie, gdzie prowadzą autorski kanał.
Pan Franciszek o maszynach myśli od samego rana.
Wstaję przed 6, kawę sobie robię na warsztacie i idę tam do siebie na ogród i pod sosną siadam, piję tę kawę i się zastanawiam, co tu dzisiaj robić
-opowiada nasz bohater.
Jak słyszę traktor to nie przepuszczę wzroku, muszę wiedzieć, co to za traktor. Rozpoznaję je już po głosie
Pan Franciszek swoją pasję przejął po dziadku, który w okresie międzywojennym pracował w Niemczech na ciągniku.
Mój ojciec również pół życia spędził na traktorze, oczywiście ja to samo. Ja tym żyję, cieszę się tym
- opowiada pan Franciszek, który miłość do traktorów zaszczepił również u swojego syna.
Traktory w Internecie
Paweł Rychter, syn Franciszka, nawet do swojego ślubu pojechał traktorem. Kiedy spotyka się z ojcem, mógłby rozmawiać tylko o maszynach.
Dopiero jak podrosłem i się okazało, że idę w tym kierunku i to mnie kręci, to znalazł we mnie takiego kompana. Tata od małego opowiadał mi historie. Rysował traktory. Później zaczęliśmy kolekcjonować stare zdjęcia i albumy
Ojciec z synem zgromadzili już osiem traktorów i - jak twierdzą - nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Co więcej, swoją wiedzę przekazują w Internecie. Ich filmiki cieszą się ogromną popularnością. Telefony o porady wręcz się urywają.
Ja się bardzo cieszę, że jest coraz więcej pasjonatów traktorów
- podsumowuje Franciszek Rychter.
Zobacz też:
Autor: Magdalena Gudowska