Historia miłości Państwa Szymańskich zaczęła się w sklepie, kiedy stali w kolejce po bułki.
Przyszłam do sklepu z butelkami. Ekspedientka wzięła je ode mnie. Niestety pieniądze, które otrzymałam nie starczyły na pieczywo.
- powiedziała Pani Bernadeta.
Osobą, która postanowiła dołożyć się do jej zakupów był Pan Bogusław:
Stoi dziewczyna, zabrakło jej kilka groszy i - jak prawdziwy mężczyzna - dopomogłem jej
- wspomina tę sytuację.
Potem dodaje:
Można powiedzieć, że była to była miłość od pierwszego wejrzenia, chociaż w to nigdy nie wierzyłem.
Para zamieszkała w lesie, w postawionym przez siebie namiocie. Po jakimś czasie postanowili się pobrać. Obrączki kupili za pieniądze otrzymane ze sprzedaży nazbieranych rzeczy. Wesele było skromne.
Białej suknie nie było, garnituru też nie. Miałem na sobie sweter, a Bernadeta też była normalnie ubrana
- wspomina dzień ślubu Pan Bogusław.
Po czterech latach małżeństwo otrzymało od władz miasta mieszkanie. Oboje mają też pracę i teraz z optymizmem patrzą w przyszłość:
Bezdomność jest już wspomnieniem. Czarne chmury się rozeszły
Pomoc dla Państwa Szymańskich:
Caritas Archidiecezji Przemyskiej założyła specjalne SUBKONTO na które można przelewać pieniądze:
CARITAS ARCHIDIECEZJI PRZEMYSKIEJ ul. Kapitulna 1, 37-700 Przemyśl
Rachunek 34 1600 1332 1847 4932 3000 0004
Z dopiskiem: „Pomoc bezdomnym”
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN