Kosmetolog, która uwielbia wędkować. "Jak złowiłam pierwszą rybę, to po prostu przepadłam"

Klara Małecka ma dwa oblicza – jedną jest kosmetologia, a drugą… wędkarstwo. Która pasja jest dla niej ważniejsza? Jesteśmy pewni, że prawidłowa odpowiedź na to pytanie, na pewno was zaskoczy.

Klara Małecka – kosmetolog

Klara Małecka z zawodu jest kosmetologiem. W wieku 19 lat Małecka otrzymała od swojego taty lokal, w którym otworzyła własny gabinet. Już w liceum postanowiła iść w kierunku wykształcenia chemicznego – wybrała więc klasę o takim profilu rozszerzonym.

Klara ma dwa oblicza. Na co dzień to jest delikatna, subtelna kobieta, natomiast potrafi się przeobrazić w momencie gdy jedziemy na ryby. Wtedy może być ubrudzona w błocie od stóp do głów, skupia się na łowieniu ryb i nie zwraca uwagi na nic innego

- powiedział Łukasz Mical, mąż Klary. A co na to sama zainteresowana? Co jest dla niej większą pasją – łowienie ryb czy kosmetologia?

Jeśli miałabym określić czy kosmetyka, czy wędkarstwo, to wędkarstwo jest tutaj numerem jeden

- wyznała ze śmiechem Klara.

Pasja - wędkarstwo

Małecka zaczęła łowić ryby, gdy miała 5 lat. Tata na ryby zabierał ją w Bieszczady.

I tak to się stało, że tata dał mi tę wędkę. Jak złowiłam pierwszą rybę, po prostu przepadłam

- wyznała Klara. I dodała, że w jej domu znajduje się dużo więcej sprzętu wędkarskiego niż ubrań i kosmetyków. O przyborach umożliwiających połów, mówi, że są to sprzęty pierwszej potrzeby. W pasji kibicuje jej mąż.

Moja rola jest skupiona wokół czynności pobocznych wokół wędkarstwa. Robię wszystko, żeby ona mogła zająć się tylko łowieniem i rybami, a nie przygotowywaniem sprzętu, pakowaniem samochodu, załatwieniem łódki

- wyznał wspierający mąż.

Ryby są bardzo kapryśne. W zależności od tego jaka jest godzina, jaki jest dzień tygodnia, faza księżyca, pogoda i ciśnienie, biorą lub nie biorą

- mówi Klara.

Co istotne, Klara nie łowi ryb po to, by je zjeść lub sprzedać. Ona je wypuszcza. Samo łowienie sprawia jej frajdę. Ostatnio modne stało się nawet… całowanie złowionej ryby, zanim wypuści się ją z powrotem do zbiornika.

To jest teraz bardzo modne, również wśród panów

- podsumowuje Małecka.

Obejrzyj niezwykły wywiad z największą pasjonatką łowienia w Polsce.

Zobacz także:

Na świecie jest więcej ludzi mających dostęp do telefonu komórkowego niż do toalety

Paula Tumala odsłania nagą prawdę. "Kontrowersyjne, wiem o tym - ale o to mi chodziło"

Olga Tokarczuk otworzyła artystyczną kawiarnię. Kto układa menu?

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości