Fura, skóra i komóra - czy to działa na Tinderze?

Wielu mężczyzn szuka miłości w aplikacjach randkowych. Co robią, aby wyróżnić się w tłumie innych użytkowników i zwrócić na siebie uwagę? O tym w Dzień Dobry TVN mówili: psycholog, Katarzyna Kucewicz oraz Leon Pietrzak i Krzysztof Prokop, którzy są użytkownikach aplikacji randkowej.

Jedną z aplikacji randkowych chętnie wykorzystywanych przez poszukujących miłości lub ekscytującej przygody jest Tinder. Dobieranie osób odbywa się poprzez przeglądanie przez użytkownika portalu proponowanych profili i decydowanie o polubieniu lub odrzuceniu każdego z nich. W przypadku, gdy dwie osoby wyrażą zainteresowanie sobą, zostają dobrane w parę, a następnie aplikacja umożliwia im prowadzenie czatu.

>>> Zobacz także:

Jakie zatem informacje zamieścić na Tinderze, aby zainteresować drugą osobę?

Nic nie jest bardziej atrakcyjne w mężczyźnie niż jego pozycja społeczna oraz ogólny wizerunek. Trzeba przede wszystkim pokazać siebie, opowiedzieć jakąś historię. Atrakcyjne są również zainteresowania.

- powiedział Krzysztof Prokop.

Dla Leona Pietrzaka ważnym elementem w przyciągnięciu czyjejś uwagi są także fotografie, jednak nie byle jakie:

Super, aby na tych zdjęciach był przedstawiony taki luźny styl bycia. Tymczasem mężczyźni często pokazują zdjęcia bez koszulki, jak się napinają. To nie jest potrzebne.

Leon uważa także, że w aplikacji randkowej warto umieszczać nie jedno, a kilka zdjęć. Innego zdania jest natomiast psycholog, Katarzyna Kucewicz:

Co za dużo to nie zdrowo. Im więcej mężczyzna ma selfie, tym bardziej uważamy go za narcystycznego i nieatrakcyjnego.

- stwierdziła.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości