Flirt kojarzy się najczęściej z miłą pogawędką i podrywem. Chociaż w istocie flirt jest jedną ze skuteczniejszych metod podrywu, odgrywa dużo większą rolę. Znacząco wpływa na nasz organizm i może wzmocnić nasz związek. Flirt jest prawdziwą sztuką. By być mistrzem w tej dziedzinie, trzeba wykazać się inteligencją, odwagą i poczuciem humoru. Flirt jest umiejętnością, którą nie każdy posiada. Flirt może być doskonałym sposobem na podryw, pod warunkiem że rozmowa jest prowadzona odpowiednio. Co trzeba wiedzieć o flircie i dlaczego warto flirtować? Czy flirt to już zdrada?
Czym jest flirt?
Podryw i flirtowanie to dwa pojęcia, których często używa się zamiennie. Jednak w praktyce mogą się od siebie różnić. Flirt jest swego rodzaju grą słowną, w której liczą się spojrzenia i gesty. Dotyczy on dwóch osób, które dyskutują w taki sposób, że wymiana zdań opiera się na podtekstach i aluzji. Nie brakuje też niedomówień. Wymowne spojrzenia i gesty podkreślają wymiar flirtu. Taki flirt ma być niewinną zabawą, która nie niesie za sobą poważnych konsekwencji. Flirt może być jedną z metod na dowartościowanie własnej osoby. Poprzez flirt możemy umocnić poczucie atrakcyjności.
W trakcie flirtowania obie strony mają świadomość, że do niczego poza rozmową nie dojdzie. Mniej lub bardziej świadomie flirtujemy w pracy, wśród nowo poznanych znajomych i na wakacjach – zatem z osobami, o których wiemy, że nic nas nie połączy. Wiele osób szuka złotej recepty na udany flirt. Nie ma takiej. Trzeba wykazać się inicjatywą i błyskotliwością. Lepiej postawić na kilka prostych pytań zadanych sobie niż zastosowanie oklepanych tekstów na podryw znalezionych w sieci.
Flirt a podryw – jakie są różnice?
Pomimo tego, że flirt najczęściej ma formę luźnej rozmowy, może stanowić wstęp do poważniejszej formy, czyli do podrywu. Jeżeli decydujemy się na to, by kogoś podrywać, flirt przestaje być zabawą, a jednym z elementów większej strategii, która ma pokazać komuś, że jesteśmy nim zainteresowani. W takiej sytuacji flirt daje nadzieję nam i drugiej osobie, że znajomość być może przerodzi się w coś poważniejszego. Flirt jest traktowany jako gra, z której można się wycofać. Podryw natomiast ma określony cel i wycofać się z niego bez urażenia czyichś uczuć jest znacznie trudniej.
Flirt a poprawa samopoczucia
Jeśli czujemy się przygnębieni albo nasza samoocena spada, flirt może się okazać doskonałym lekarstwem. Dostarczy nam sił i poprawi nastrój. Dzieje się tak za sprawą wydzielania dopaminy, czyli hormonu szczęścia. Już samo to, że jest coś, co pozwoli nam się na moment oderwać od przyziemnych spraw, będzie stanowiło dla nas zastrzyk energii. Poza tym, widząc, że ktoś ma ochotę na odrobinę flirtu, dostajemy sygnał, że jesteśmy atrakcyjni. Wpływa to też na naszą motywację, by lepiej o siebie zadbać.
Flirt a nasze zdrowie
Poprawa samopoczucia to jedno, a dbałość o zdrowie fizyczne to coś zupełnie innego. Wbrew pozorom poprzez flirt troszczymy się również i o to. W jaki sposób? Kiedy z kimś flirtujemy, nasz organizm nie tylko uwalnia wspomnianą dopaminę, ale także adrenalinę, która zwiększa naszą koncentrację i podnosi ciśnienie krwi. Jeśli w pracy robimy przerwę na flirt, będzie miał on przełożenie na efektywniejsze wykonywanie obowiązków. Poza tym flirt korzystnie wpływa na zmniejszenie ryzyka wystąpienia różnego rodzaju infekcji. Jak do tego dochodzi? Odporność organizmu wzrasta dzięki temu, że pod wpływem flirtu zwiększa się produkcja białych krwinek.
Flirt a związek
To jeden z tym aspektów, w których flirt budzi wątpliwości. Czy będąc z kimś w związku, mamy prawo do tego, by flirtować? Chociaż wydawałoby się, że flirt z innymi osobami będzie zarzewiem konfliktów, niewinna gra słowna może sprzyjać polepszeniu relacji w związku. Wynika to z poprawy samopoczucia i podniesienia poczucia własnej wartości. Mimo wszystko osoby pozostające w stałych związkach powinny pamiętać o swoich partnerach i jasno wyznaczać nieprzekraczalne granice. W przeciwnym razie flirt może przerodzić się w podryw, a ten zakończyć się romansem.
Potrzeba flirtu z inną osobą niż partner wynika najczęściej z podobnych pobudek jak zdrada. Często uświadamiamy sobie, że płomień miłości się wypalił, a nasze potrzeby nie są odpowiednio zaspokajane. Chociaż sam flirt nie jest zdradą, są osoby, które tak właśnie mogą postrzegać zachowanie swojego partnera, podobnie jak uśmiechy i zainteresowanie innymi. Decydując się na flirt, możemy spróbować zachęcić do niego naszą drugą połówkę, co pozwoli na nowo przeżyć miłosne zauroczenie.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN