Na początku warto zastanowić się nad wyborem konkretnego roweru. Jeśli pokonujemy niezbyt długie dystanse i możemy bezpiecznie zostawić rower w okolicy swojego miejsca pracy, to najlepszym wyborem będzie rower miejski. Taki rower jest praktyczny, wygodny i można się na nim dość szybko przemieszczać. Większość modeli tego typu oferuje bogate wyposażenie, a więc pełne błotniki, zabudowany napęd, bagażnik i oświetlenie, dzięki czemu świetnie radzą sobie z codzienną jazdą po mieście.
>>> Zobacz też: Jak przygotować rower do sezonu? Porady Mai Włoszczowskiej.
Rower miejski gwarantuje dobrą widoczność w miejskim ruchu. Do tego jest modny, dostępny w wielu odsłonach, więc z łatwością znajdziemy model, który przypadnie nam do gustu. Sprawdzi się też podczas weekendu do krótkich wypadów za miasto. Można rozważyć kupno takiego roweru z napędem elektrycznym. Rowery miejskie nie są jednak polecane na długie i wymagające trasy, gdyż ich konstrukcja nie jest do tego przystosowana. Minusem jest również stosunkowo spora waga, która bywa problematyczna, np. jeśli musimy wnieść rower po schodach.
Jeśli w drodze do pracy musimy pokonać większy dystans niż kilka kilometrów, zdecydowanie bardziej komfortowa będzie jazda rowerem trekkingowym, który jest dobrze wyposażony, szybki i przystosowany do jazdy po trudniejszym terenie.
>>> Zobacz też: Hulajnoga i rowerek biegowy. Dobre dla każdego dziecka? Jak wybrać?
Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą?
Kupując rower warto nabyć również dobre zabezpieczenie, ponieważ kradzież rowerów zwiększa się każdego roku. O tym, jakie wybrać zabezpieczenie dziennikarz Dzień Dobry TVN Robert Stockinger porozmawiał z blogerem rowerowym Łukaszem Przechodzeniem. Zdaniem eksperta nie warto kupować najtańszych linek, ponieważ złodziej może go przeciąż w ułamku sekundy. Bezpiecznym rozwiązaniem są zabezpieczenia tzw "podkowy". Łukasz doradził też, by rower zostawiać w miejscach publicznych, tam gdzie są kamery.
Ubranie do jazdy rowerem
Zawsze warto wcześniej sprawdzić warunki pogodowe. Rano może obudzić nas piękne słońce zachęcające do przejażdżki, ale w połowie drogi możemy napotkać deszcz. Raz, że pada z góry, to jeszcze woda bryzgająca spod kół nie pomaga w komfortowej jeździe, jak i zachowaniu schludnego wyglądu. Niefajnie byłoby potem siedzieć w mokrych czy wilgotnych ubraniach przez 8 godzin. Przed zmoknięciem może uratować nas porządna odzież z Gore-Texem lub podobna, wodoodporna membrana. Ewentualnie warto mieć w plecaku pelerynkę, ale nie będzie ona tak wygodna jak dopasowana kurtka sportowa. Oczywiście w trudnych warunkach atmosferycznych, a zwłaszcza jeśli czeka nas w pracy ważne spotkanie, lepiej odpuścić sobie poruszanie się rowerem. Jazda rowerem do pracy w deszczu, przy bardzo niskiej temperaturze, albo po błocie raczej nie będzie przyjemna i nie wyjdzie nam na dobre. Warto poczekać z tą formą aktywności na ładne, ciepłe i suche dni. Poza tym dobrze byłoby mieć możliwość odświeżenia i przebrania się w pracy. Jeśli planujemy dojazdy do pracy rowerem, możemy zapytać o możliwość skorzystania z szafki. W niektórych firmach dostępne są szafki dla pracowników, w których można schować ubrania na zmianę i kilka przyborów higienicznych.
>>> Zobacz też: Kupujesz rower? Dobierz go do wzrostu.
Zmiana ubrania po jeździe
Zmiana ubrania na świeże to nie jedyny element zachowania higieny przez osoby dojeżdżające rowerem do pracy. Przedtem należy skorzystać z toalety. O ile można się bez tego obejść po przejechaniu krótkiej i łatwej trasy, to po pokonaniu dłuższego dystansu, szczególnie w upalne dni, koniecznie musimy udać się do łazienki, aby się odświeżyć. Oczywiście najlepiej byłoby wziąć prysznic po przyjeździe, ale w większości firm nie ma takich udogodnień - chyba, że ktoś pracuje w korporacji. Można jednak umyć się korzystając z umywalki, poratować się małym ręcznikiem, niewielkim mydłem lub żelem. Użycie dezodorantu czy perfum na spoconą skórę nie jest najlepszym pomysłem, bo wówczas zapach może być jeszcze bardziej drażniący niż sam pot.
Przygotowanie kondycyjne
Do jazdy rowerem do pracy również należy przygotować się kondycyjnie. Trzeba to zrobić stopniowo. Jeśli wcześniej nie byliśmy zbyt aktywni i nagle wpadliśmy na pomysł przejechania kilkunastu kilometrów drogi do pracy, prawdopodobnie na następny dzień może być trudno nawet wstać z łóżka. Ból mięśni nóg, pośladków i pleców może być bardzo uciążliwy. Dlatego najlepiej zacząć od jazdy rekreacyjnej po pracy lub w wolne dni. Na początek wystarczy 5 kilometrów. Następnie możemy stopniowo zwiększać dystans i ocenić czy damy radę przejechać całą trasę do pracy i z powrotem. Potem nie pozostaje nic innego jak dalszy rozwój kondycji. Z każdym dniem będziemy utwierdzać się w przekonaniu, że stać nas na dużo więcej. Być może obserwowanie efektów codziennej jazdy na rowerze skłoni do większego zainteresowanie sportem i zdrowym stylem życia.
Wypożyczenie roweru miejskiego
W wielu dużych miastach dostępny jest przez większość roku rower publiczny. Co roku rozbudowywana jest sieć stacji z takimi rowerami. To idealne rozwiązanie na krótkie dystanse. Rower miejski sprawdzi się też jeśli w miejscu pracy nie mamy możliwości bezpiecznego przechowania roweru. Wystarczy sprawdzić czy niedaleko domu i biura znajdują się stacje, gdzie możemy wypożyczyć i oddać rower. Zazwyczaj pierwsze 20 minut możemy jeździć zupełnie za darmo, a to może wystarczyć, aby dojechać do celu. W ten sposób możemy zaoszczędzić na codziennych dojazdach do pracy samochodem, autobusem czy tramwajem. Ponadto korzystając z rowerów miejskich odpadają koszty związane z serwisowaniem roweru. Do wypożyczenia pojazdu ze stacji zazwyczaj wymagana jest rejestracja przez aplikację, co warto wcześniej sprawdzić.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: Digital Vision