Filip Zemła jest szefem kuchni w jednej z restauracji z burgerami. Najczęściej zaczyna pracę późnym popołudniem, a kończy w nocy. Justyna Tawicka jest dziennikarką, która poświęca pracy niemal cały dzień. Natomiast Tomasz Piecha to informatyk, który po powrocie z pracy poświęca dużo czasu córkom. Co ich łączy? Pasja do sportu, której nie potrafią porzucić i nocne treningi w siłowni.
W ciągu dnia siłownia jest obłożona, a do godzin nocnych można się przyzwyczaić.
- powiedział Filip.
>>> Zobacz także:
Co jeść przed treningiem i po treningu?
Jak zacząć ćwiczyć, jeśli nigdy nie trenowałeś lub miałeś długą przerwę?
Ćwiczenia na brzuch ABS – jak wykonywać ćwiczenia na płaski brzuch?
Pora nocna to jest taka wisienka na torcie, kiedy czekam na ukochany trening, w czasie które mogę zostawić ewentualne stresy z całego dnia.
- stwierdziła Justyna.
Nie wyobrażam sobie, żebym nie trenował, a godziny popołudniowe chcę przeznaczyć dla rodziny, która jest dla mnie najważniejsza. Stąd trening o 4.00 nad ranem.
- wyjaśnił Tomek.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/milanvirijevic
podziel się: