Trzykrotna mistrzyni Europy w podnoszeniu ciężarów musiała zakończyć karierę. "Był moment, w którym pękłam"

Niewielka kobieta, wielkie ciężary
Niecałe 160 cm wzrostu, 53 kg wagi i wielka wola walki – tak w skrócie można opisać polską sztangistkę Joannę Łochowską, która została mistrzynią Europy trzy razy z rzędu. Ze względu na swój stan zdrowia musiała jednak przerwać karierę sportową. Wymownie pożegnała się z pomostem podczas igrzysk w Tokio.

Joanna Łochowska - utalentowana sztangistka

Joanna Łochowska od dziecka związana jest ze sportem. Od 6. roku życia trenowała akrobatykę sportową, a następnie (krótko) skok o tyczce. Natomiast miłością do podnoszenia ciężarów zarazili ją bracia. To właśnie oni trenowali swoją siostrę przez znaczną część jej kariery. Przemek, starszy z braci, był głównym szkoleniowcem, a młodszy, Jędrzej - jego asystentem.

- Mieliśmy kryzysowe momenty. Bardzo ciężko się trenuje na linii trener-zawodniczka, kiedy łączą cię więzy rodzinne – podkreślił Jędrzej Łochowski. - Jest bardzo charakterną kobietą. Dużo talentu, ale jeszcze więcej ciężkiej pracy - dodał.

Gdy Joanna rozpoczynała swoją przygodę ze sztangą, obawiała się wejścia do męskiego sportowego świata. - Teraz jest już trochę inaczej. Te czasy się zmieniły. Wtedy uchodziły przesądy, że jak nabierze się tej masy mięśniowej, będę babochłopem. Dlatego jako dziewczynka się tego obawiałam. Tym bardziej, że to był wiek dorastania, więc zależało mi na tym, by dobrze wyglądać - wspominała sztangistka.

Sportsmenka mimo wszystko - zaryzykowała. I był to strzał w dziesiątkę, bo trzy razy z rzędu została mistrzynią Europy i dwukrotnie reprezentowała nasz kraj podczas igrzysk olimpijskich. Dźwigała ponad 100 kg ciężary i jest jedną z najlepszych Polek w historii tej dyscypliny.

Joanna Łochowska zakończyła sportową karierę

Olimpijka ma wrodzoną wadę kręgosłupa, przez którą w ogóle nie powinna dźwigać. Jednak zaciskała zęby i ciężko trenowała. Natomiast przed igrzyskami w Tokio nie mogła zawiązać nawet sznurówki, ból towarzyszył jej 24 godziny na dobę.

Przez ostatnie dwa lata nic nie pomagało. Był moment, w którym pękłam - przyznała sztangistka. - To była jesień. Przyszła z treningu, wtuliła się we mnie i strasznie zaczęła płakać . (…) Nie mogła wstać z łóżka. Mąż zdecydowanie powiedział: "Już więcej nie pójdziesz na trening. Koniec. Zaczynasz inne życie. Zdrowie jest najważniejsze". Parę dni odpuściła, tabletki przeciwbólowe i poszła z powrotem. I tak dotrwała do Tokio – dopowiedziała mama Joanny, Elżbieta Łochowska.

Samo dotarcie i wzięcie udziału w zawodach to wielki sukces sportsmenki. Nazywa to "życiowym medalem". - Swoją zawodową karierę oficjalnie zakończyłam na igrzyskach olimpijskich w Tokio, spełniając jedno z marzeń. Ściągnęłam buty na tym pomoście i postawiłam kropkę nad "i", jeśli chodzi o moją sportową historię – podkreśliła sztangistka.

Joanna Łochowska wyprowadziła się z rodzinnego domu i rozpoczęła nowy etap w życiu. Zobacz cały reportaż w materiale wideo.

Zobacz także:

Wszystkie odcinki Dzień Dobry TVN i Dzień Dobry Wakacje znajdziesz w serwisie Player.pl.

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Radosław Męczykalski

podziel się:

Pozostałe wiadomości