Kim jest asystent zdrowienia? "Ludzka perspektywa, którą wnoszą do procesu zdrowienia, jest bezcenna"

kobieta, która pociesza męczyznę
Syndrom Zbawiciela
Źródło: thianchai sitthikongsak/Getty Images
Osób, które doświadczają kryzysu psychicznego, jest coraz więcej. W powrocie do zdrowia pomagają im tzw. asystencji zdrowienia. Kim są i kto może nim zostać? Jak skorzystać z ich pomocy? Na ten temat rozmawialiśmy z Beatą Walter, wiceprezes Fundacji Leonardo.

Asystent zdrowienia - kim jest?

Katarzyna Oleksik, dziendobry.tvn.pl: Kim jest asystent zdrowienia?

Beata Walter, wiceprezes Fundacji Leonardo: Jako organizacja pracujemy na rzecz osób z zaburzeniami psychicznymi. Wiele z nich ma w sobie ogromną chęć pomagania i wspierania. W naszej ocenie mogą być one oparciem dla osób, które właśnie przechodzą przez kryzys. I tak w porozumieniu z partnerami zagranicznymi oraz polskimi, ale i w odpowiedzi na potrzeby rodzimej psychiatrii, i w okresie 2016- 2019 uruchomiliśmy szkolenia dla osób, które wyszły z kryzysu psychicznego i chciałaby zmienić, poszerzyć swoje kompetencje zawodowe. Początkowo osoby, które go ukończyły, miały być "Ekspertem przez Doświadczenie". Z czasem zmieniliśmy nazwę na bardziej wspierającą, czyli asystenta zdrowienia. Szkolenia prowadzone były i są w Krakowie, Warszawie, Kołobrzegu oraz Wrocławiu. Udało nam się przeszkolić setkę osób, które w większości pracują między innymi w Centrach Zdrowia Psychicznego, Środowiskowych Domach Samopomocy w całej Polsce.

Czy samo szkolenie wystarczy?

Po zakończeniu kursu trzeba jeszcze odbyć staż, np. w Domach Środowiskowych, Warsztatach Terapii Zajęciowej lub szpitalach. Cały ten proces trwa półtora roku. Niestety szkolenia są bardzo drogie. We wrześniu kończy nam się duży projekt "Power". Jeśli nie dostaniemy wsparcia od resortu zdrowia, to nie będziemy mogli dalej działać i promować ważnej roli asystentów w procesie zdrowienia osób przechodzących przez kryzys.

Każdy może zostać asystentem zdrowienia?

Nie. Obecnie może nim zostać osoba po kryzysie, która dzięki terapii zdołała z niego wyjść, jest w remisji, umie wykorzystać swoje, nierzadko trudne, doświadczenia w aktywnym radzeniu sobie z kryzysem, ma odpowiedni dystans do choroby, a także, ukończyła odpowiedni kurs.

Jakiś czas temu przygotowaliśmy projekt, który precyzowałby to, kto może nim zostać, a kto nie. Opracowaliśmy też charakter i zakres szkolenia. Sprawa jednak nadal jest w Ministerstwie Zdrowia.

Jak środowisko medyczne zareagowało na pojawienie się asystentów zdrowienia?

W szpitalach, gdzie nasi kursanci odbywali staże, początkowo był spory opór. Na szczęście to się zmieniło, bo asystentami zdrowienia zaopiekował się dr Marek Balicki, psychiatra i szef biura pilotażu. Dzięki niemu zaczęły powstawać Centra Zdrowia Psychicznego, a asystenci mogą pracować w placówkach medycznych.

Komu może pomóc asystent zdrowienia?

Czy takie osoby mogą pomagać tylko tym, którzy przechodzą kryzys psychiczny?

Musimy pamiętać, że kryzysy nie są takie same i pojawiają się w różnych momentach życia. W mojej ocenie asystent zdrowienia doskonale sprawdziłby się np. na oddziałach onkologicznych. Czy to spektrum zostanie poszerzone – trudno powiedzieć. W tej sprawie musi się wypowiedzieć Ministerstwo Zdrowia. Naszym marzeniem jest, aby asystenci pojawili się na stałe np. urzędach, w domach pomocy społecznej, na uczelniach. Uważamy, że dostęp do nich powinien być możliwy w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Taki kontakt pozwala odczarować chorobę, psychiatrę i ułatwia zrobienie pierwszego kroku, aby poszukać pomocy. Asystenci doskonale wiedzą, jak wygląda walka z chorobą, dlatego ta ludzka perspektywa, którą wnoszą do procesu zdrowienia - jest bezcenna.

Na czym polega praca asystenta?

Wszystko zależy od kompetencji. Mamy np. w zespole osobę, która interesuje się sportem i w naszym ośrodku propaguje zdrowy tryb życia. Inna osoba, która z nami pracuje, współuczestniczy w szkoleniach dla policji, straży miejskiej, nauczycieli czy uczniów. Mówi na nich o swoim chorowaniu, trudach wychodzenia z choroby.

Asystent zdrowienia – w naszej fundacji – często jest osobą pierwszego kontaktu. Łagodzi stres i pomaga się odnaleźć tym, którzy trafiają do nas pierwszy raz. Co więcej, jeśli jest taka potrzeba, jeździ do rodzin z tzw. zespołami mobilnymi. Dzieli się swoim doświadczeniem. Opowiada o możliwym przebiegu choroby. O tym, że mogą się zdarzyć sytuacje, gdy pacjent nie będzie chciał przyjmować leków lub będzie udawał, że jej przyjmuje, oraz o konsekwencjach takich decyzji. Przede wszystkim jednak daje nadzieję na to, że po kryzysie można wrócić do życia w społeczeństwie, do pracy oraz odbudować relacje i prowadzić satysfakcjonujące życie. Najważniejszym zadaniem asystenta jest towarzyszenie osobie objętej wsparciem.

Zdarza się również, że asystent pomaga w załatwieniu codziennych spraw, jak realizacja recepty czy wizyta w urzędzie. Czasem – jeśli trzeba – odwiedza podopiecznego w szpitalu. Chce podkreślić, że nasi asystenci pomagają adekwatne do sytuacji.

Jak długo można korzystać z jego pomocy?

Wszystko zależy od struktury placówki, w której pracuje asystent i do której przez swojego lekarza czy Ośrodek Pomocy Społecznej pacjent został skierowany lub sam się do niej zgłosił. W ramach naszej fundacji jego pomoc nie jest limitowana i nie trzeba za nią płacić.

Bez względu na to, z czym przychodzi do nas pacjent, staramy się zrobić wszystko, aby jak najlepiej odpowiedzieć na jego aktualne oczekiwania i potrzeby. Staramy się również tak dzielić zadania, aby trafiły one do asystenta, który poradzi sobie z nimi najlepiej.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Praca terapią dla chorych psychicznie

Dzień Dobry TVN

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: thianchai sitthikongsak/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości