Dla osoby nieznającej się na jeździe konnej prawdopodobnie każde siodło wygląda podobnie. Tymczasem, mimo że często różnią je jedynie małe detale, istnieje wiele różnorodnych typów siedzisk na konia. Wyróżniamy różne modele w zależności od ich przeznaczenia – np. siodło skokowe lub siodło ujeżdżeniowe , rozmiaru – np. siodło dla kucyka lub dla konia o dużych gabarytach, a także ze względu na ich budowę – np. siodło bezterlicowe czy siodło westernowe . Wybór odpowiedniego siedziska stanowi więc ogromne wyzwanie. Najważniejsze jest dobrać siodło zgodnie z jego przeznaczeniem, które będzie pasowało do naszego wzrostu i wagi, a także do budowy ciała konia oraz jego kondycji fizycznej. Jeżeli dopiero zaczynamy naszą przygodę z jazdą konną, to warto zaczerpnąć porady od doświadczonych jeźdźców lub poszukać wskazówek w poradnikach.
Rodzaje siodeł ze względu na ich przeznaczenie
Jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z jazdą konną, najlepszym dla Ciebie wyborem będzie siodło wszechstronne , które stanowi pewien kompromis między wszystkimi modelami siodeł. To właśnie ten typ siedziska spotkasz podczas nauki jazdy, gdyż pozwoli Ci on z zaznajomieniem się ze sztuką jeździectwa. Gdy zdecydujesz już, czy wolisz galopować w terenie, skakać przez tor przeszkód lub jeździć rekreacyjnie po wybiegu, możesz wybrać odpowiednie siodło dla siebie. Najpopularniejsze to:
· Siodło skokowe – konstrukcja tego siodła pomaga na swobodne przerzucanie ciężaru ciała zarówno przed, jak i po skoku. Niskie łęki umożliwiają jazdę w półsiadzie, dlatego też siodło skokowe używane jest nie tylko w trakcie skoków przez przeszkody, ale także podczas jazdy w terenie.
· Siodło ujeżdżeniowe – tego typu siodło na konia, przez proste tybinki oraz krótki popręg, wymusza jazdę w postawie wyprostowanej. Dzięki temu ujeżdżanie konia jest łatwiejsze i przyjemniejsze.
· Siodło westernowe – niegdyś siodło “western” używane było jedynie przez kowbojów w celu zaganiania bydła. Dziś, oprócz jazdy westernowej, używa się go m.in do jazdy w terenie. Siodła westernowe są dużo szersze i wygodniejsze od innych modeli siedzisk na konia.
· Siodło rajdowe – tego typu siodło dla konia przeznaczone jest do pokonywania długich dystansów. Jest nie tylko wygodne, ale i posiada specjalne uchwyty do montowania, niezbędnego podczas konnych wypraw, bagażu.
Dopasowanie siodła pod względem jego budowy
Bardzo ważną rolę przy wyborze siedziska na konia, odgrywa budowa siodła . Jego złe dopasowanie może skutkować nie tylko szeregiem niepowodzeń podczas nauki jazdy, ale i poważnymi kontuzjami zarówno u jeźdźca, jak i zwierzęcia. Przede wszystkim żadna z części siodła nie powinna nadmiernie ocierać się o nasze lub konia ciało. Dodatkowym kryterium jest rozmiar siedziska. W ofercie sklepów znajdziemy różnorodne rozmiary siodeł: od tych przeznaczonych dla najmniejszych kucyków, po te dla koni o sporych gabarytach. Nigdy nie możemy dopuścić do sytuacji, gdy na wysokiego konia założymy za małe siodło lub posadzimy wysokiego jeźdźca w siodle przeznaczonym dla niskiej osoby. Przy wyborze siedziska, każdy, nawet najmniejszy element siodła, ma ogromne znaczenie. Jeżeli mamy małe doświadczenie w doborze odpowiedniego sprzętu do jazdy konnej, możemy zdecydować się na zakup tzw. siodła bezterlicowego. Jest ono pozbawione sztywnego stelażu, a tym samym dopasowuje się do kręgosłupa i wielkości danego konia. W ten sposób żadna część siodła nie będzie nadmiernie uciskała mięśni lub kości zwierzęcia.
Akcesoria pod siodło konne
Przy kompletowaniu sprzętu jeździeckiego bez wątpienia najważniejszym elementem są dobre siodła . Odpowiednio dobrane siedzisko nie tylko zapewnia wygodne siedzenie na grzbiecie zwierzęcia, ale i amortyzuje uderzenia naszego ciała o kręgosłup konia. Następnym krokiem jest zakładana pod siodło podkładka, inaczej nazywana czaprakiem. Zapobiega ona odparzeniom i otarciom grzbietu zwierzęcia. Dodatkową ochronę stanowić będzie specjalny żel pod siodło (w formie żelowej płachty). Dzięki tym dwóm warstwom koń mniej odczuwa ucisk siodła, a my możemy cieszyć się dłuższymi i spokojniejszymi przejażdżkami.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN