Bez trenera i dietetyka została fit mamą

Anna Krzysztofik trenuje na siłowni od pięciu lat. Swoją metamorfozę zawdzięcza ciężkiej pracy i wytrwałości. Sylwetki może jej pozazdrościć niejedna 20-latka. Dziś Anię obserwuje na Instagramie aż 100 tys. osób. Mama_na_siłowni opowiedziała nam o swoich początkach na siłowni oraz w sieci.

Motywacja i wytrwałość

Dzień dobry kochana, co tam dziś u Ciebie słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Jesteś zdrowa i masz w planach fajny trening. Życzę Ci cudownego dnia!

Tak Ania wita swoich obserwatorów na Instagramie każdego dnia. Profil mama_na_siłowni śledzi aż 100 tys. Osób. Ania udowadnia, że do zbudowania świetnej formy nie potrzeba modnej siłowni, osobistego trenera i porad dietetyka. Wystarczy odpowiednia motywacja i wytrwałość.

Plotka, która zmieniła jej życie

Anna Krzysztofik trenuje na siłowni od pięciu lat. Wcześniej, jak sama o sobie mówi, była mamą, która wolny czas spędza przed telewizorem z czekoladą i chipsami.

Czułam się osobą zwykłą. Można powiedzieć leniwą. Na początku nie widziałam w tym problemu, że muszę kupować coraz większe ubrania.

Wszystko się zmieniło, kiedy do Ani dotarła krążąca po znajomych plotka, że spodziewa się kolejnego dziecka. Wówczas Ania postanowiła zmienić swoje życie. Bez kondycji i z nadprogramowymi kilogramami jej początki na siłowni nie były łatwe. Sukces przychodził małymi krokami. Na siłowni Ania poznała koleżanki, dla których jest dziś inspiracją. Przyjaciółki cenią w niej przede wszystkim zdyscyplinowanie.

Anna Krzysztofik założyła Instagrama stosunkowo niedawno. Do założenia konta namówiły ją dzieci. Największą motywacją dla ani są wiadomości od jej obserwatorek.

Robert Stockinger odwiedził Panią Anię w Koniecpolu i razem przygotowali zdrowe śniadanie :)

Zobacz film: Bez trenera i dietetyka odniosła sukces! Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości