Świąteczne pierniczki
Składniki:
2 szklanki mąki
1 łyżka domowej przyprawy do piernika
zacna łyżka masła i 1 łyżka sody
1 jajo nr 0 i jedno do smarowania
1/4 szklanki miodu np. spadziowego
3/4 szklanki cukru np. brązowego
Sposób przygotowania:
Jajo ucieramy z cukrem, a następnie z miodem. Mąkę mieszamy z pozostałymi składnikami i przechodzimy do wyrabiania ciasta. Z połączenia owych ingrediencji winno wyjść gładkie ciasto, które do lodówki na pół godziny wędruje. Po tym czasie nasz piekarnik rozgrzewamy do 180 C i między dwoma warstwami papieru do pieczenia wałkujemy cienkie na 3-4 min placki, z których kształty piękne foremkami wycinamy. Teraz już zaledwie 10 minut dzieli nas do pysznej chwili gotowości naszych pierniczków (uważajmy by nie spiekły się nadto, bo ich słodycz w gorycz się zamieni). Jednak jeśli uda nam się ich od razu nie zjeść warto je jeszcze ozdobić, lukrami wszelakiej maści.
A romantyczna przyprawa do mojej roboty?
Choć na rynku sporo jest różnych mieszanek przyprawowych nasza będzie oryginalna, od serca, po prostu nasza. Więc bawmy się proporcjami w zależności od naszych gustów. Grunt to prawdziwe przyprawy przywodzące na myśl Indie i Chiny, i babcine wypieki przy świątecznej krzątaninie. Cynamon, kardamon, imbir i anyż, gałka starta i angielskie ziele, prażone kolędry ziarno , czarny pieprz i goździki – te i wiele innych. Czasem warto podjąć ryzyko. Najlepiej będzie zmielić je w starym młynku do kawy lub utłuc w moździerzu na pył lekki.
A dla oka i duszy…
Pierniki możemy pięknie ozdabiać na wiele różnych sposobów. Warto poświęcić trochę czasu i przygotować własny lukier lub sos czekoladowy. Często dla nadania pożądanej barwy wykorzystuje się barwniki spożywcze. Można je jednak zastępować naturalnymi. Odpowiedni kolor nadaje nam sok z buraczków, marchewkowy, pomarańczowa kandyzowana skórka czy leśne borówki. Dla odważnych spirulina (dobrze łączy się z jagodami, bardzo zdrowa o intensywnym zielonym kolorze) i karob o lekko kakaowej barwie i czekoladowym posmaku niezwykle słodki substytut cukru.
Autor: Marek Węgrzyn
Źródło: Dzień Dobry TVN