Polka w Nunavut
Grażyna Wilk-Scott do Kanady wyemigrowała 36 lat temu. Na początku zamieszkała w Toronto, ale kiedy w 2005 roku otrzymała propozycję pracy w Nunavut, przeniosła się na Arktykę.
Zdecydowałam, że przyjadę na rok, a 15 lat później nadal jestem tutaj
- powiedziała kobieta.
Grażyna osiedliła się z rodziną w Iqaluit na Baffin Island. W mieście podoba jej się to, że jest niewielkie, przytulne i nie ma w nim korków. Niepowtarzalna jest również tamtejsza przyroda, którą nasza rodaczka potrafi w piękny sposób uwiecznić na fotografiach. Jedno z jej zdjęć, przedstawiające kruka, otrzymało nawet nagrodę.
To był konkurs robiony przez magazyn, który się nazywa 'Up Here'. Zdaję sobie sprawę, że uczestnicy tego konkursu byli bardzo zdolnymi fotografami i mieli dużo więcej doświadczenia niż ja, aczkolwiek mój model, tutejszy kruk, bardzo dobrze wyszedł
- stwierdziła.
Grażyna, oprócz ptaków, lubi uwieczniać na zdjęciach zorzę polarną.
Widzieć, jak ona pięknie tańczy to jest coś niesamowitego
- powiedziała rozmarzona.
Co ciekawe Polka jest fotograficznym samoukiem i wiedzę z zakresu robienia zdjęć posiadła dzięki filmom zamieszczonym na YouTube.
Nunavut bez Covid-19
Na całym świecie panuje pandemia koronawirusa, ale na szczęście nie dotarł on do Nunavut. Co prawda 30 kwietnia 2020 roku podejrzewano jeden przypadek, ale na szczęście się nie potwierdził.
Kamień spadł z serc większości mieszkańców, ponieważ wielu z nich przeszło gruźlicę i ten wirus byłby dla nich bardzo groźny
- przyznała Grażyna.
>>> Zobacz także:
- Puste lotniska i terminale. Ekspert: "To największy do tej pory kryzys w branży"
- Hiszpania i Holandia luzują obostrzenia. Jak zmiany oceniają mieszkające tam Polki?
- Korea Południowa: mężczyzna chorujący na Covid-19 odwiedzał kluby nocne. Według władz miał zarazić ponad 100 osób
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf