Tym razem Martyna wylądowała 5000 km od Polski na wyspie Sulawesi. Spotkała się tam z ludźmi, dla których najważniejszym wydarzeniem w życiu ... jest śmierć, a pieniądze na swój pogrzeb zbierają niemal od urodzenia! Jak wygląda tam pożegnanie zmarłego? Bohaterka, którą odwiedziła Martyna, nazywa się Ludija Ra’Tuk Baan i choruje od roku, i mimo ,że rodzina przygotowuje jej posiłki i odwiedzają ją goście, to w naszej kulturze jej choroba nazywana jest śmiercią Zobaczcie!