Twoje dziecko często choruje? Zgodnie z prawem przysługuje Ci aż 60 dni zasiłku

Sezon jesienno-zimowym to wzmożony czas infekcji. Kiedy choruje dziecko, zwykle mama musi brać wolne w pracy. Sytuacja bywa frustrująca dla rodzica jak i jego pracodawcy. Jak to wygląda z punktu widzenia prawnika? W studiu Dzień dobry TVN gościliśmy mecenas Elizę Kunę.

Chore dziecko vs. praca mamy

Wbrew pozorom polskie prawo jest przyjazne rodzicom. Jest wiele świadczeń, z których rodzice mogą skorzystać. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych pracujący rodzic, który zgłosi, że nie może przyjść do pracy ze względu na chore dziecko, nie dostanie za ten dzień wynagrodzenia. Chyba, że regulacje pracodawcy stanowią inaczej. W Polsce regulacje są ogólno obowiązujące. Rodzice mają prawo do zasiłku opiekuńczego w sytuacji, kiedy nasze dziecko jest chore. Taki zasiłek obowiązuje zarówno, kiedy jesteśmy zatrudnieni na umowę o pracę, jak i jesteśmy zatrudnieni na umowę zlecenie, od którego są odprowadzane składki do ZUS-u oraz w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej (jeżeli odprowadzamy składki chorobowe). Maksymalny limit zasiłku na dziecko do 14 roku życia wynosi 60 dni, czyli 12 tygodni. Zasiłek jest liczony tylko przez te dni, które wykorzystujemy.

Co na to szef?

Zbyt częste korzystanie z zasiłku na chore dziecko może nieco frustrować. Zarówno rodzica, jak i pracodawcę. Czy szef w związku z tym, że nie ma nas w pracy ze względu na chore dziecko może wyciągnąć jakieś konsekwencje? Zdaniem adwokat pracodawca nie powinien mieć żadnych roszczeń wobec takiego pracownika, ponieważ byłaby to jawna dyskryminacja.

Przecież to nie jest wina pracownika, że ma chorowite dziecko. Tym bardziej, że od 33. Dnia zwolnienia pracownikowi płaci Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie firma zatrudniająca. Jednak jak się okazuje bywają odstępstwa od normy. Są to orzeczenia przeciwne. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, jeżeli jest bardzo wiele nieobecności pracownika związanych z jego stanem zdrowia i to powoduje u pracodawcy konieczność zatrudnienia nowych osób bądź na zastępstwo albo reorganizacji pracy, to może to być przyczyna uzasadniająca wypowiedzenia umowy o pracę.

Zdaniem Elizy Kuny są to bardzo ekstremalne przypadki, kiedy pracodawca rozwiąże z pracownikiem umowę na takiej właśnie podstawie.

Zobacz też:

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości