Dramatyczne chwile
Ciąża przebiegała poprawnie. Nic nie wskazywało na to, że mogą pojawić się jakiekolwiek komplikacje. Kiedy Anna, żona Kamila zgłosiła się na badania, okazało się, że jest w trakcie porodu. Karetka od razu zabrała ją do szpitala. Poród był zagrożony, ale się udał. Bruno urodził się jako wcześniak, w szóstym miesiącu ciąży.
Skrajny wcześniak, otwarty kanalik w serduszku. Ważył kilogram
- powiedziała Anna i dodała, że to i tak dużo jak na dziecko urodzone w 26. tygodniu. Na początku Wójcikowie cieszyli się, bo mieli nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Jednak czwartego dnia ich synek dostał wylewu. Diagnoza – mózgowe porażenie dziecięce. Szanse na przeżycie były bardzo znikome. Małżeństwo nie miało już żadnej nadziei.
Żegnaliśmy się trzy razy. I to tak na poważnie
- wspominali.
Na szczęście Bruno przeżył.
Syn, który jest inspiracją dla ojca
Po porodzie mama chłopca musiała wrócić do pracy, żeby utrzymać rodzinę. Brunem zaopiekował się tata. Podczas wspólnie spędzanego czasu mężczyzna zauważył, że syn ma ogromną wolę walki, za co go ogromnie podziwiał. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami z żoną:
On tak dużo musi pracować, żeby cokolwiek osiągnąć, żeby się do łóżka złapać, a ja nie mam siły. Ja nie mam siły, gdzie jestem zdrowy i wszystko jest ok, a on musi mieć tę siłę. Skoro on znajduje siłę, to ja też muszę
Po pewnym czasie, gdy sytuacja w domu była opanowana Kamil mógł wrócić do wieczornych i weekendowych treningów. Do ciężkiej pracy motywował go syn i jego walka o życie. Dzięki temu mężczyzna krok po kroku rozwijał swoją karierę sędziego.
Gdyby nie Bruno, nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem (…). To co ja muszę włożyć w trening, to jest 30 procent tego, co on musi włożyć w swoją rehabilitację
- dodaje Kamil.
Teraz mężczyzna jest sędzią w międzynarodowych meczach, do których przygotowuje się trenując ze swoim dzielnym 11-letnim synkiem. Spędzają razem bardzo dużo czasu.
Czas kwarantanny - kolejne wyzwanie
Zgodnie z nowymi rozporządzeniami w sprawie zapobiegania rozprzestrzeniania się epidemii, wszystkie siłownie i ośrodki rehabilitacyjne zostały zamknięte. Bruno nie może uczestniczyć w rehabilitacji, ale to nie znaczy, że nie pracuje.
Bruno jest rehabilitowany w domu, takimi metodami, jakie mamy w tym momencie (...) Robimy to, co teraz potrafimy najlepiej
- tłumaczy Kamil.
Zobacz rozmowę z rodziną Wójcików:
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- Magda Glińska wygrała walkę z koronawirusem. „Miałam trzy momenty, kiedy faktycznie zaczynałam się bać"
- Nauka języka obcego nie musi być nudna. Znamy kreatywne sposoby na efektywne przyswajanie wiedzy
- Jak izolacja wpłynie na relacje społeczne? Socjolog: „Nie mam złudzeń co do tego, że będzie więcej rozwodów”
Autor: Anna Korytowska