Makijaż ageless – na czym polega?
Cera dojrzała wymaga szczególnej opieki zarówno w pielęgnacji, jak i podczas wykonywania make-upu. W tym przypadku sprawdzi się metoda "im mniej, tym lepiej". Makijaż ageless ma bowiem tuszować sińce i worki pod oczami, wyrównać koloryt skóry, a także nadać naszej twarzy młodzieńczego blasku.
- Makijaż ageless jest to makijaż stworzony z myślą o zmieniającej się na przestrzeni czasu skórze, która stawia przed nami nowe wyzwania: utrata jędrności, owalu, pogłębienie zmarszczek czy opadające powieki – powiedziała ekspertka.
Jeśli wiemy już, czym jest makijaż ageless i jakie są jego właściwości, warto dowiedzieć się, jak go przetestować na własnej skórze. Od czego zacząć? - Z pewnością od dobrej, dobranej indywidualnej pielęgnacji- to podstawa. Bezpośrednio przed makijażem dobrze jest również zastosować lekką, nieobciążającą skóry bazę wygładzającą bądź rozświetlającą. Doda blasku, świeżości i optycznie wygładzi – dodała Jaga.
Prawidłowa pielęgnacja krok po kroku
Kluczem do pięknej cery jest codzienna pielęgnacja. Podzielić możemy ją na dwa etapy: nocną i dzienną. Jak przyznała nasza ekspertka, pielęgnację wieczorem zaczynamy bezapelacyjnie od usunięcia makijażu.
- Spróbuj zrobić to delikatnie, rezygnując z użycia wacika. Idealny do tego będzie olejek lub mleczko (stosujemy na suchą skórę, masujemy, usuwając make-up, po czym zmywamy wodą) - powiedziała.
Kolejnym krokiem jest oczyszczanie. W tym celu używamy żelu lub pianki z dodatkiem wody, a po osuszeniu twarzy nakładamy lotion. Ten ma za zadanie przywrócić skórze balans oraz umożliwić lepsze wchłanianie dalszej pielęgnacji.
- Następnie nakładamy serum i koniecznie zamykamy całość kremem, który ochroni skórę. Ostatnim krokiem jest krem na okolice oczu (oprócz strefy pod oczami wklepuj również na łuku brwiowym) – powiedziała.
Pielęgnacja poranna polega dokładnie na wykonaniu tych samych kroków z wyjątkiem demakijażu.
Co jeszcze możemy robić, aby nasza cera przed nałożeniem makijażu wyglądało lekko i świeżo?
- Dbajmy o prawidłowy poziom nawilżenia, dwa, trzy razy w tygodniu należy złuszczać martwy naskórek peelingami (najlepiej enzymatycznymi) - dzięki temu skóra nabierze zdrowszego, bardziej promiennego koloru i blasku – wyjaśniła.
Makijaż ageless – jak go wykonać?
Gdy zaopiekujemy się naszą cerą, przychodzi moment wyboru kosmetyków tuszujących mankamenty tj. podkład, fluid, czy korektor. Jak je dobierać prawidłowo, by działały na naszą korzyść?
- Najpierw pomyślmy, co chcemy podkreślić, wydobyć. Tak dobrane kosmetyki zawsze zadziałają na naszą korzyść. Domyślam się jednak, że większość z nas patrząc w lustro, zawsze dostrzeże coś, co nam się nie podoba. Prawidłowy dobór to dobór indywidualnie dopasowany do nas, naszych potrzeb. Ale na start musimy je poznać. Polecam zacząć od cery, naszego płótna- jeśli skóra będzie wyglądała dobrze, reszta makijażu to dodatek. Więc skupmy się na bazie (rozświetlenie, nawilżenie, gładkość), podkładzie (wyrównanie kolorytu), korektorze pod oczy ewentualnie punktowym przy występowaniu przebarwień – wyjaśniła ekspertka.
Modelowanie twarzy
Kolejny kroki w makijażu ageless to wymodelowanie twarzy. Zdaniem Jagi koniecznością jest róż, który działa jak optyczny lifting, a także bronzer. Pamiętajmy jednak, by zachować umiar. Bronzer ma przywodzić na myśl naturalną opaleniznę, tworząc trójwymiar, więc najlepiej zastosować go dokładnie w tych miejscach, gdzie naturalnie trochę mocniej opali nas słońce (kości policzkowe, szczyt czoła).
- Najczęstszy błąd przy życiu bronzera to nałożenie go zbyt nisko. Modelowanie, również różem, kierujemy ruchem ku górze, aby optycznie stworzyć efekt liftingu. Róż działa na korzyść promiennej, wypoczętej, młodzieńczej skóry. Więc jeśli chcesz zastosować tylko jeden z tych produktów, niech to będzie róż – dodała.
Oczy – wyraźne spojrzenie
Gdy ten etap mamy już za sobą, przechodzimy do malowania oczu.
- Warto postawić na zaakcentowanie górnej powieki zamiast dolnej. Przed nałożeniem cieni do powiek nałóż bazę, dzięki której nie zbiorą się w załamaniu powieki. Alternatywą są zastygające cienie w kremie, które zadziałają w ten sam sposób. Co do ich wyboru warto trzymać się neutralnych, stonowanych kolorów (beże, brązy, ewentualnie ciemny bakłażan jako akcent) - wyjaśniła.
Jeśli jesteś fanką cieni z drobinkami, pamiętaj, że nie mogą być perłowe i nie nakładamy ich poza obszarem powieki ruchomej. Trikiem, który wzmocni spojrzenie, „otworzy je” oraz optycznie zagęści rzęsy, jest użycie wodoodpornej kredki (czarnej lub brązowej) na linii wodnej górnej powieki (pod rzęsami i pomiędzy nimi). W makijażu brwi warto sięgnąć po cienie lub pudrową kredkę- stworzą lżejszy efekt oraz nie wejdą w strukturę skóry.
Usta – zabawa kolorami
W makijażu nie zapominajmy także o ustach. Z wiekiem często pigment warg ma tendencję do zanikania na konturze, przez co usta wydają się mniejsze a ich kształt nieregularny. Obrysowanie ich konturówką w tym samym kolorze rozwiąże problem. Uwaga. Unikaj ciężkich, bardzo matowych, suchych szminek- podkreślą załamania.
- Zachęcam do zabawy kolorami na ustach. Warto postawić na czerwień, która ożywi całą twarz, lub kolor wina- elegancja. Jeśli wolimy bezpieczne opcje i odcienie nude, warto szukać w nich domieszki różu – podkreśla.
Czego unikać, by nie dodawać sobie lat?
Makijażystka wyjaśniła nam krok po kroku, jak wykonać makijaż, który odejmie nam kilka lat. Zanim jednak przejdziemy do praktyki, warto zapamiętać kilka rad, które zaoszczędzą nam czasu. Czego powinnyśmy unikać, by nie odwrócić efektu?
- Zbyt dużej ilości podkładu oraz korektora, ciężkich, bardzo matowych wykończeń kosmetyków. Niepotrzebnie obciążymy w ten sposób skórę oraz uwydatnimy zmarszczki. W makijażu oka, nie polecam cieni i kresek w ostrych kolorach podobnie, jak obrysowywania kredką dolnej linii wodnej, co optycznie zmniejszy i "zamknie" oczy.
Źródło zdjęcia głównego: Kathrin Ziegler/GettyImages