Dziewczynka śpiewająca w wiejskiej izbie piosenkę Mazowsza "Dwa serduszka, cztery oczy", w której głos wsłuchuje się Wiktor Warski - główny bohater "Zimnej Wojny" to Gabrysia Kmon z Korczyny koło Krosna.
Młodą wokalistkę wypatrzył w czasie Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą sam Paweł Pawlikowski. Reżyser poprosił nauczycielkę śpiewu ludowego Agatę Pucykowicz, aby przygotowała Gabrysię do zaśpiewania piosenki "Dwa serduszka, cztery oczy". Dziewczynka pojechała na zdjęcia próbne i wypadła tak dobrze, że została zaproszona do obsady filmu.
>>> Zobacz także:
Orły 2019. "Zimna wojna" z Joanną Kulig triumfuje
Borys Szyc o "Zimnej wojnie" - "Jesteśmy na ostatniej prostej"
"Nie czuję, że dostanę Oscara" Mocna wypowiedź Pawlikowskiego tuż przed galą!
W dniu, kiedy kręcono jej epizod była tak bardzo przejęta, że na śniadanie wypiła tylko herbatę. Potem przyszedł czas na przygotowania. Charakteryzatorzy umorusali jej twarz, zapletli włosy i przebrali w sweterek. Zanim ruszyła kamera, reżyser przekazał nastolatce ostatnie wskazówki. Zastosowała się do nich od razu, dzięki czego ekipa nagrywała tylko dwa duble. Jak czuła się na planie?
Świetnie! Tam była bardzo miła atmosfera i miałam też okazję poznać aktorów. Największe wrażenie zrobiła na mnie Agata Kulesza, a moim idolem jest Joanna Kulig.
- powiedziała.
Gabrysia Kmon uczy się śpiewu od trzech lat. Gra też na Keyboardzie, ale w przyszłości może też zacznie się uczyć gry na pianinie. Inną jej pasją jest piłka nożna. Trenuje ten sport w szkole, a jej ulubionym zawodnikiem jest Krzysztof Piątek.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN