Metamorfoza zakochanych
Dla Moniki i Artura zbliżający się dzień zakochanych był bodźcem, by przejść spektakularną metamorfozę.
- Chcę znów poczuć się kobieco. By moje dzieci też zauważyły, że mama dba o siebie - zadeklarowała kobieta w rozmowie z naszą dziennikarką Katarzyną Jaroszyńską.
Monika, idąc za ciosem, na metamorfozę namówiła również swojego męża.
- Jestem tutaj dla żony. Z drugiej strony myślę, że to dobry moment, żeby troszeczkę się wybudzić z letargu pandemicznego, w którym na co dzień nosimy dresy – wyjaśnił Artur.
"Efekt jest oszałamiający"
I tak małżeństwo oddało się w ręce stylistki, makijażystki i fryzjera. Metamorfoza trwała niespełna trzy godziny. Efekt? Monika z blondynki stała się brunetką z grzywką. Uśmiechnięta od ucha do ucha w zwiewnej sukience prezentowała się zjawiskowo.
- Od razu, jak ją zobaczyłem, postanowiłem wydobyć te jej piękno - oświadczył Piotr Sierpiński, fryzjer.
Natomiast eksperci Arturowi przyciemnili brodę, zmienili fryzurę i stylizację. Już na pierwszy rzut oka widać, że mężczyzna poczuł się bardziej pewny siebie. A co bohaterowie sądzą na temat zmian?
- Efekt jest oszałamiający. Nie spodziewałam się, aż mi głos drży z tego wszystkiego - przyznała Monika.
- Też się nie spodziewałem. Przez ostatnie 4 lata, dzieci, dresy, a tu naprawdę jest efekt: wow – dopowiedział Artur.
Na koniec mężczyzna podarował ukochanej bukiet kwiatów.
– To w podziękowaniu za poświęcenie przez te ostatnie 4 lata i mam nadzieję, że kolejne będą już dużo lepsze – oświadczył.
Nie obyło się bez oklasków i wzruszeń. Zobacz efekt "przed i po" w naszym materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Zdumiewająca metamorfoza Karoliny. "Nigdy nie przypuszczałam, że można ze mnie coś takiego wydobyć"
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Katarzyna Jaroszyńska