List motywacyjny – czy jest potrzebny?
Kiedyś list motywacyjny był nieodłącznym dokumentem, o który proszeni byli wszyscy ubiegający się o dane stanowisko. Obecnie firmy coraz rzadziej proszą o niego kandydatów. Jak przyznała specjalistka od HR, która była gościem Dzień Dobry TVN, nasze CV są tak rozbudowane, że najczęściej dodatkowy list motywacyjny nie jest już potrzebny.
Dzisiaj czasu na czytanie w rekrutacji jest bardzo mało. W związku, z czym pracodawcy oczekują coraz rzadziej listu motywacyjnego. Zależy im bardziej, żeby kandydat pojawił się na rozmowie i żeby moc z nim spędzić więcej czasu.
- powiedziała Agnieszka Czarnecka, specjalistka HR.
Jeśli zdecydujemy się już na napisanie dodatkowego dokumentu, musimy pamiętać o najważniejszych zasadach. Tworząc list motywacyjny, nie warto pisać długich opowiadań, w których opiszemy siebie w samach superlatywach. Informacja ma być krótka i konkretna. Zamiast poświęcać czas na udziwnione elementy graficzne, lepiej postawić na prostotę i rzetelne informacje. Czasy „zaskakujących” CV już minęły.
Myślę, że to zdecydowanie musi być krótka forma. Dzisiaj liczy się przede wszystkim to, aby ten list motywacyjny i CV wśród wielu setek innych dokumentów został zauważony bardziej w kontekście tego, co w nim jest zawarte, niż tego, jak wygląda
– zaznaczyła specjalistka od HR.
Obecne listy motywacyjne zmieniają się w pewnego rodzaju portfolio, w którym przyszły pracownik może pochwalić się swoimi osiągnięciami i najważniejszymi projektami. Jeśli w ogłoszeniu są konkretne potrzeby, to w liście należy je opisać.
Co zrobić, żeby pracodawca zwrócił uwagę na nasz list?
Kluczem do zrobienia dobrego wrażenia poprzez list motywacyjny jest dopasowanie go do oferty pracy, o którą się ubiegamy. Może to zająć trochę więcej czasu niż proste zmienianie danych adresowych, ale warto o to zadbać. Zawodowy rekruter potrafi od razu rozpoznać ,,kopiowany list motywacyjny’’.
Jeżeli chcemy się wyróżniać, to wyróżniajmy się wiedzą, doświadczeniem, osiągnięciami, niż tym, jak wygląda nasze CV czy list motywacyjny
- podkreśliła Agnieszka Czarnecka.
Nasz list musi być dopasowany do charakteru branży. Musi odzwierciedlać nas, nie ma bić po oczach kolorami czy specjalną grafiką, która ma przykuć oko pracodawcy. Ma być merytoryczny, a nie ładny.
Czego nie robić pisząc list motywacyjny?
Przed przystąpieniem do stworzenia własnego CV i listu motywacyjnego zapamiętaj kilka rad. Przede wszystkim nie kopiuj gotowych schematów z Internetu. Po drugie, nie zawieraj tych samych informacji w obu dokumentach. CV ma przedstawiać twoje wykształcenie i doświadczenie, natomiast w liście motywacyjnym opisać można swoje zasługi na konkretnych przykładach i z konkretnymi danymi. Pamiętaj również, aby przed wysłaniem sprawdzić literówki i gramatykę. Nie ma nic gorszego niż przekręcone słowa, które nabierają zupełnie innego znaczenia. Ponadto nigdy nie opisuj w liście złych relacji z poprzednim pracodawcą oraz nie używaj skomplikowanych słów . To nie koniec, po napisaniu listu pamiętaj, aby zatytułować go do konkretnej osoby. Nie używaj zwrotów „Pan” i „Pani”
Jeżeli w treści ogłoszenia nie ma prośby o dołączenie listu motywacyjnego, to nie powinniśmy go wysyłać. Należy uszanować życzenie pracodawcy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Przed wysłaniem maila do pracodawcy pamiętajcie, aby zwrócić uwagę na autokorektę. Często może ona doprowadzić do krępujących sytuacji. Zobaczcie, jakie historie przydarzyły się bohaterom naszego reportażu.
Zobacz też:
- Ma zaledwie 10 lat i trzy tytuły mistrzyni świata w tańcu artystycznym. Jak rozpoznać u dziecka talent?
- Zwierzaki wspierają rozwój dziecka. Behawiorystka: "Są doskonałymi nauczycielami - nie oceniają"
- "Niektórzy nawet nie wiedzą, że jesteśmy małżeństwem" - Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk 21 lat po ślubie
Autor: Nastazja Bloch