Jąkanie można wyleczyć. Jak to zrobić? "Żeby pięknie mówić, trzeba dobrze oddychać"

Pięta Achillesowa logopedii, uznawana za nieuleczalną wadę wymowy. Szacuje się, że jąkanie dotyka 4 % populacji. O tym, że problem można wyleczyć przekonywała logopeda Bernadeta Dziekan-Standowicz i jej pacjent Mikołaj Śmierzchalski.

Jąkanie - na czym polega terapia?

Na zajęciach szczekają brzuchem i wydają dziwne dźwięki. Ale najpierw muszą nauczyć się oddychać i rozluźnić ciało. Wszystko po to, by mówić piękną, płynną polszczyzną. Mowa o pacjentach Bernadety Dziekan-Standowicz, która od 25 lat skutecznie leczy z jąkania dzieci, młodzież i osoby starsze.

Zobacz także: Zaburzenia mowy – jakie są ich przyczyny u dzieci i dorosłych?

Bernadeta Dziekan-Standowicz jest z wykształcenia filologiem i dyplomowanym logopedą. Jako jedyna w Polsce posiada certyfikat I, II i III stopnia trwałej normalizacji mowy. Jak wyjaśnia, terapia polega na połączeniu mowy ze spokojem, na powrocie do natury .

To uczenie pacjenta mówienia od podstaw. Zaczynam od fundamentu, czyli rewelacyjnego oddechu. Wszyscy moi pacjenci i ich rodzice źle oddychają. Właściwie wydaje się, że to jest norma, a tak naprawdę jest to zupełnie zaprzeczenie tego co my, ludzie powinniśmy robić, żeby dobrze mówić. Bo do wegetacji jest potrzebny jakikolwiek oddech, ale żeby pięknie mówić, trzeba po prostu dobrze oddychać

Jednym z jej pacjentów był Mikołaj Śmierzchalski, który nie jąka się od 5 lat. Problem z mówieniem miał do 19 roku życia.

To było życie na 30 procent, atak naprawdę to wegetowanie. Dwa tygodnie terapii spowodowały, że mogłem się wypowiedzieć - wolną mową, ale już się nie jąkałem. Potem była praca, która trzeba było wykonać, żeby to podtrzymać. Dostaliśmy narzędzia od pani Bernardety, dzięki którym czujemy się bezpieczni, mamy w głowie taką "czarodziejkę", która nam pomaga i nas chroni, niezależnie od wieku

- podkreśla Mikołaj Śmierzchalski, który dziś cieszy się życiem, każdego dnia walczy o siebie i swoje marzenia.

Skąd się bierze jąkanie?

Jąkanie jest zaburzeniem mowy, a nie wadą wymowy. Na pewno jest zaburzeniem komunikacji, pojawia się w bliżej nieokreślonych sytuacjach. Dla jednych osób jest to napięcie, dla drugich rozluźnienie. Badacze do tej pory nie znaleźli jednej przyczyny, dlatego wszystkim naukowcom i logopedom wydaje się, że skoro nie zna się etymologii tego problemu, nie można go leczyć.

Jąkanie - co jest przyczyną?

Przede wszystkim jest to zaburzenie oddechu, zbyt silne napięcie całego ciała, zła realizacja każdej głoski. Logofobia, czyli silne lęki związane z mową zdarzają się nie tylko u osób dorosłych, ale coraz częściej również u dzieci. Pojawienie się jąkania wiąże się często z jakimś faktem w życiu każdego człowieka: pójściem do przedszkola, upadkiem, traumą, wystraszeniem przez psa itp. Zdaniem Bernardetty Dziekan - Standowicz, jest to tylko „zapalnik”, który powoduje, że człowiek zaczyna się jąkać, a wszystkie potencjalne przyczyny są właściwie kropką nad „i”.

Zobacz reportaż o terapii dla osób jąkających się:

''Przemówić na nowo'', reporter: Radosław Męczykalski

Zobacz też:

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości