Aktualnie 250 tyś. Polaków otrzymuje emerytury w wysokości od kilku groszy do kilku złotych. Najniższa emerytura w Polsce wynosi zaledwie 4 grosze, a pobiera ją mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. „Przybywa ludzi z głodowymi emeryturami i chcemy znaleźć rozwiązanie, które pozwoli to negatywne zjawisko zatrzymać” – dowiedziała się GW od osoby związanej z rządem. Największe poparcie w rządzie ma mieć emerytura obywatelska, wypłacana każdemu, kto osiągnął wiek emerytalny, ale niezależnie od stażu pracy.
>>> Zobacz też:
Składki na ZUS w 2020 roku. Ile wyniesie składka zdrowotna, emerytalna, rentowa i chorobowa?
GW donosi, że z powodu sytuacji najbiedniejszych emerytów PIS ma się zająć projektem reformy po wyborach parlamentarnych. W rządzie ma nastąpić „analiza obecnego systemu emerytalnego i możliwości jego reformy”.
>>> Zobacz też:
Likwidacja OFE. Rząd chce przyjąć ustawę jeszcze przed wyborami parlamentarnymi
Wprowadzenie minimalnej emerytury wypłacanej każdemu proponował już w 2017 rok ZUS, przygotowując tzw. „zieloną księgę”, czyli zarys nowego systemu emerytalnego.
Składa się on z pięciu filarów, z czego pierwszy to emerytura obywatelska, wypłacana każdemu, zapewniona przez państwo. Kolejne filary planu emerytalnego, to: emerytura związana z pracą (odkładalibyśmy na nią 10 czy 5 proc. pensji), Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK), Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz - jak to określa ZUS – „zabezpieczenie oparte na silnej rodzinie lub innych indywidualnych formach oszczędzania”
>>> Zobacz też:
Umowa-zlecenie zamiast umowy o pracę? Podobieństwa i różnice pomiędzy każdą z tych umów
Zobacz film: Emerytura „Mama 4+”. Komu będzie przysługiwać nowe świadczenie?
Autor: Gaba Kopyto
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF