Lato w Polsce potrafi zaskoczyć kapryśną pogodą. Dlatego w szafie warto mieć oprócz sandałków czy balerinek również buty odpowiednie na deszcz. Jakie wybrać, żeby wyglądać dobrze i czuć się komfortowo? Kilku porad udzieliła nam stylistka Ewelina Rydzyńska.
Buty na deszczową pogodę
Aura w tym roku jest dość nieprzewidywalna - od wysokich temperatur i pełnego słońca po deszcze i grzmoty. Warto więc zaopatrzyć się w kalosze. Nie powinniśmy traktować konieczności ich zakładania jako kary. W tym rodzaju obuwia chętnie chodzą także gwiazdy, które na modzie zjadły zęby.
- Odkąd Kate Moss założyła kilkanaście lat temu kalosze na jeden z festiwali, cieszą się one powodzeniem właśnie latem, gdy pogoda bywa kapryśna i zmienna. Nawet w internecie możemy znaleźć całą masę firm oferujących ten model obuwia - wyjaśnia stylistka Ewelina Rydzyńska.
Latem jednak noga może się w nich pocić. Jak więc dobierać kalosze, aby nie obtarły nam stóp? Nasza rozmówczyni zdradza sposoby na takie dolegliwości.
- Należy pamiętać, że warto wybierać kalosze o pół rozmiaru większe, aby mieć większy komfort noszenia i aby nasze stopy się nie pociły - tłumaczy Rydzyńska.
Nie można zapominać także o skarpetkach. Sprawdzą się te z naturalnych tkanin, które przepuszczają powietrze.
Nawet jeśli postawimy na większy rozmiar, wysokie buty latem nie dla każdego będą odpowiednim rozwiązaniem. Czy istnieją zatem inne opcje?
- Ciekawym pomysłem oprócz tradycyjnych, wysokich kaloszy są gumowe botki. Mają one takie same zastosowanie, natomiast cholewka jest odpowiednio krótsza. Jeśli nie lubimy nosić wysokich kaloszy, warto zwrócić uwagę na ten właśnie model - radzi stylistka.
Niektórzy nie chcą jednak rezygnować z butów, które przygotowali na sezon letni. Niestety wilgoć nie będzie łaskawa ani dla sandałów, ani dla balerinek czy trampek, niezależnie od tego, czy są wykonane z tkaniny czy ze skóry. - Buty można zaimpregnować specjalnymi preparatami, natomiast nie chronią one przed zalaniem. O tym należy pamiętać. Jeśli pada deszcz, to lepiej wybrać obuwie wykonane z gumy lub kauczuku, czyli krótko mówiąc kalosze - nie ustępuje Ewelina Rydzyńska.
Ostatnią deską ratunku mogą być buty z materiału, który jest nie tylko wodoszczelny, ale także charakteryzuje się oddychalnością i wiatroszczelnością. Sprawdzi się nawet w największą ulewę.
- Można znaleźć obuwie wykonane z tkanin nowej generacji, np. gore-texu i są to buty wodoszczelne. Na ogół firmy oferują buty trekkingowe, a one latem mogą nie być najlepszym wyborem. Chyba, że wybieramy się w góry właśnie - wyjaśnia Ewelina Rydzyńska.