Niestety w Polsce nikt nie kontroluje tego, co jedzą dzieci w szkolnych stołówkach. Instytut Żywności i Żywienia nie ma uprawnień, by wydawać wiążące zalecenia. Sanepid bada szkolne stołówki głównie pod względem higieny. Efekt - posiłki w szkołach są mało urozmaicone. Na talerzu znajduje się mało warzyw i owoców, a potrawy są podawane z dużą ilością soli - zauważa Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia.
Krytyk kulinarny Maciej Nowak odwiedził kilka szkolnych stołówek, by sprawdzić, co jedzą dzieci.
Autor: Katarzyna Chrzanowska-Kozioł
Źródło: Dzień Dobry TVN
Materiał promocyjny
podziel się: