Ratownicy medyczni nagrali hit "Zadławienie w Zakopanem"

Na scenie Dzień Dobry TVN wystąpił zespół Passionaci, czyli rozśpiewani ratownicy z Rzeszowa, którzy zasłynęli coverem hitu "Despasito". Utwór nosił tytuł "Serce Piko". Tym razem grupa zaprezentowali swoją najnowszą piosenkę - "Zadławienie w Zakopanem".

Na początku była piosenka instruktażowa o resuscytacji "Serce Piko" na melodię przeboju "Despasito". Teraz ratownicy medyczni z Rzeszowa z zespołu Passionaci nagrali następny utwór - "Zadławienie w Zakopanem" - tym razem jest to cover hitu Sławomira. W nagranym do piosenki teledysku rozśpiewani ratownicy pokazują w zabawny sposób, jak należy postąpić w przypadku, gdy mamy do czynienia z ofiarą zadławienia.

>>> Zobacz także:

Jak należy się zachować, kiedy ktoś się przy nas krztusi?

Jeśli jest to osoba dorosła, to należy ją zachęcić by się pochyliła i zaczęła kasłać. Kiedy to zacznie robić przedmiot, który utknął w gardle powinien wylecieć.

Jeśli dławiący nie jest w stanie zakasłać, trzeba podjąć następujące kroki:

  • uderzamy dławiącego się w plecy, w miejsce między łopatkami (do 5 uderzeń), jeżeli to nie pomoże, to
  • uciskamy na okolice górnej części jamy brzusznej, ruchem haczykowatym do góry. Przy braku efektów czynność powtarzamy. Jeżeli i to nie pomoże, to
  • przechodzimy do resuscytacji.

Dziecko starsze niż niemowlę, traktujemy jak dorosłego.

Passionaci - "Zadławienie w Zakopanem" (tekst piosenki)

Passionat, Passionat, Passionat, Passionat!!!

ooooooo aaaaa - Kaszel x4

Wakacje to jest raj

Walimy razem w kraj

Jedziemy w góry (W Tatyry)

Janusz swój gładzi wąs

Grażyna wpada w pląs

Łono natury (ooooooo)

U wierchów karczm, że hej

Czy zjemy w tej, czy w tej

Smalec, łogóry (mamy czas)x3

Szaszłyk z barana, deser wtem się przydarzyłoooo

Zadławienie w Zakopanem

Janusz dławi się bananem

Nie przeżuł dobrze choć ma kły

Ostre jak brzytwyyyyyyy

Na wierzch mu wylazły oczy

Grażyna wzywa pomocy

Chociaż mówiła mu wpierw „przepij aż do dna!”

W urlopu słodki czas

Zachłanność gubi nas

Spójrz na Janusza (Spójrz na Janusza)

Banan co w lodach był

W gardle mu nadal tkwi

Zwiewa zeń dusza! (oooooo)

Lecz oto jakiś chwat

Co z boku burgier jadł

Na pomoc rusza (ściga czas) x3

Każe pochylić się i kasłać mu, że heeeeeeeeeeej

Kaszel tu nie dał nic

Choć łzy pociekły z lic

Czas na rzecz nową (czas na rzecz nową)

Gość w plecy wali go

Pięć razy dłonią - w co?

W oś łopatkową (ooooooo)

Wciąż dławi Janusz się

Więc splótł gość dłonie swe

W ścisk na przeponie (ściga czas) x3

Aż ciało obce z gardła już się wydostałoooo

Alternatywny ostatni refren:

Zadławienie w Zakopanem

Życie jest uratowane

Rycerz Janusza swe nerwy trzymał na wodzyyyyy

więc gdy widzisz zadławienie

takie jak w głównym refrenie

ten schemat spod samiuśkich Tater wprowadź w czyyyn

x2

wprowadź w czyn

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości