"Unboxing - Wielkie Otwarcie" Jedna drużyna postawiła wszystko na jedną kartę. Czy ryzyko się opłaciło?

"Unboxing - Wielkie Otwarcie" Jedna drużyna postawiła wszystko na jedną kartę. Czy ryzyko się opłaciło?
"Unboxing - Wielkie Otwarcie" Jedna drużyna postawiła wszystko na jedną kartę. Czy ryzyko się opłaciło?
Źródło: TVN/x-news
Damian Michałowski znów udowadnia, że potrafi łączyć emocje, humor i rywalizację w jednym programie. W drugim odcinku drugiego sezonu "Unboxing - Wielkie Otwarcie" spotkał się z drużynami, które w Warszawie oraz Olsztynie koło Częstochowy stanęły do pełnej niespodzianek gry o nagrody. Nie zabrakło rodzinnego ciepła, kobiecej siły i rycerskiego ducha. Tym razem prowadzący przygotował dla uczestników wyjątkowe gadżety, które trzeba było nie tylko rozpoznać, ale i przetestować.
Kluczowe fakty:
  • Drugi odcinek programu "Unboxing - Wielkie otwarcie" rozpoczął się w stolicy. Potem widzowie przenieśli się pod ruiny zamku królewskiego w Olsztynie koło Częstochowy.
  • Do rywalizacji stanęły kominiarki - Ewa, Kasia i Natalia oraz rodzinna ekipa: Jarek, Marta, Zuzia i Tymek, a także trzej wojownicy - Kacper, Kacper i Konrad oraz trojaczki - Asia, Gosia i Ola.
  • Wojownicy zaryzykowali, wymieniając wszystkie swoje nagrody na tajemniczą paczkę Damiana. Co tam znaleźli?

Warszawa pełna emocji i śmiechu - kominiarki kontra rodzina

Drugi odcinek programu "Unboxing - Wielkie otwarcie" rozpoczął się w stolicy, gdzie Damian Michałowski przywitał dwie drużyny. Po jednej stronie stanęły kominiarki - Ewa, Kasia i Natalia, czyli kobiecy zespół z tradycjami i pasją do zawodu przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Po drugiej - rodzinna ekipa w składzie Jarek, Marta, Zuzia i Tymek, która na co dzień uczy się w systemie edukacji domowej i wykorzystuje czas na wspólne podróże. Atmosfera od początku była pełna żartów i dobrej energii, a Damian w swoim charakterystycznym stylu wprowadzał uczestników w kolejne rundy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Damian Michałowski o kulisach programu "Unboxing - Wielkie Otwarcie"
Damian Michałowski o kulisach programu "Unboxing - Wielkie Otwarcie"
Damian Michałowski opowiedział, co się wydarzy w 2. sezonie programu "Unboxing - Wielkie Otwarcie". Zobacz wideo.

Pierwsze zadanie okazało się jednak trudniejsze, niż ktokolwiek przypuszczał. Gadżet, który rodzina wzięła za konewkę, okazał się silikonową nakładką na kran do płukania ust. Kominiarki próbowały przejąć punkt, ale i one nie trafiły w sedno. Choć żadna z drużyn nie zdobyła punktu, emocji i śmiechu nie brakowało, a prowadzący skutecznie podkręcał tempo zabawy.

Kolejnym zadaniem było odgadnięcie przeznaczenia tajemniczego przedmiotu, który, jak się okazało – służył do czyszczenia języka. Widzowie mogli obserwować, jak uczestniczki próbują rozwikłać zagadkę, prześcigając się w kreatywnych pomysłach. Ostatecznie to rodzina przejęła punkt, a nagrodą okazał się zestaw patelni – idealny do kampera, w którym planują wspólne podróże. W rundzie trzeciej rudzie kominiarki dogoniły swoich rywali, zdobywając pierwszy punkt po odgarnięciu nietypowych uchwytów na bransoletki. W nagrodę kobiety otrzymały po parownicy.

Rycerska odwaga i siostrzana moc - walka o punkty trwa

Z kolei pod ruinami zamku królewskiego w Olsztynie na planie pojawiły się kolejne drużyny - trzej wojownicy: Kacper, Kacper i Konrad, oraz trojaczki: Asia, Gosia i Ola. Mężczyźni, zafascynowani światem fantasy, przyjechali przygotowani na wszystko, a siostry postawiły na energię, zgranie i uśmiech.

Po otwarciu grafitowego boksa uczestnicy przystąpili do gry, a emocje sięgnęły zenitu. Trojaczki próbowały zgadnąć, do czego służy tajemniczy gadżet, typując nawet… wieszak na czapki. Wojownicy natomiast obstawiali, że to narzędzie do skrobania ryb. Ostatecznie nikt nie trafił, a Michałowski z uśmiechem ogłosił remis.

Następnie uczestnicy otrzymali kolejną tajemniczą paczkę, w których kryły się znaczników na kubki w kształcie miniaturowych mężczyzn. To właśnie wtedy wojownikom udało się zdobyć pierwszy punk i otrzymali od prowadzącego walizki podróżne. W ostatniej rundzie wojownicy zdobyli drugi punkt, typując prawidłowo półeczkę na sos i zdobyli po słuchawkach nausznych.

Jednak najwięcej emocji wzbudził moment, gdy mężczyźni zdecydowali się zaryzykować i wymienić wszystkie swoje nagrody na tajemniczą paczkę Damiana. Okazało się, że wygrali zestaw kultowych klocków. - Opłacało się, to jest najlepsza imperialnych maszyn - powiedzieli zgodnie na koniec.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości