Nieskazitelnie czyste, błyszczące buty to konieczny element biznesowego czy wieczorowego dress code’u. Zwłaszcza w sytuacji, gdy reprezentujemy naszą firmę na zewnątrz, uczestniczymy w ważnym spotkaniu, lunchu czy bankiecie, nie możemy sobie pozwolić na wpadkę. Zresztą, przyznajmy, że bez względu na okazję, czy jesteśmy w pracy, na spacerze, czy towarzyskim spotkaniu, brudne obuwie zawsze będzie psuło nasz wizerunek. Jeśli trudno nam zorganizować się na tyle, by zawsze móc – dosłownie i w przenośni – błyszczeć przykładem, pomocne mogą okazać się gadżety takie jak pucybut elektryczny , który ułatwi nam dbanie o buty.
Elektryczny pucybut – co to jest?
Zawód ulicznego pucybuta można było, przynajmniej w Polsce, do niedawna uznać za wymarły. Wraz z pojawieniem się sieciówek z obuwiem i odzieżą, ceny butów spadły, znacząco poszerzyła się natomiast oferta sklepów. Ludzie przestali więc tak bardzo dbać o buty. Tańsze modele nawet po jednym sezonie zastępowane są nowymi.
Nie znaczy to oczywiście, że o buty w ogóle przestaliśmy dbać. Większość z nas przyznałaby jednak, że w zupełności wystarczy nam regularne oczyszczanie ich z zabrudzeń i pastowanie.
Stare, wygasłe zawody zaczęły wracać do łask. Moda na barber shopy i ulicznych pucybutów opanowała wielkie miasta. Nie ma w tym nic złego. Dbanie o detale naszego wyglądu na pewno pozytywnie wpływa na samopoczucie i wizerunek.
Nie codziennie jednak spotykamy profesjonalnego pucybuta. Zwykle możemy ich zobaczyć jedynie na starówkach czy w reprezentacyjnych częściach miasta. Dlatego projektanci użytkowych gadżetów wpadli na pomysł, by zapewnić klientom stały dostęp do profesjonalnych i efektywnych metod czyszczenia obuwia – nie tylko w domu, ale też w pracy.
I w ten sposób zyskaliśmy urządzenie zwane elektrycznym pucybutem, wyposażone w specjalne obracające się szczotki, które umożliwiają szybkie wyczyszczenie i wypastowanie obuwia – bez schylania się, brudzenia sobie rąk pastą czy zabrudzeniami z zewnątrz, a nawet zdejmowania butów. Wystarczy wcisnąć guzik i maszyna sama wykona za nas „brudną robotę".
Jak działa elektryczny pucybut?
Po naciśnięciu guzika, szczotki maszyny zaczynają się obracać, usuwając zabrudzenia z powierzchni butów. Jedynym zadaniem użytkownika jest obracanie stopy tak, by szczotki dotarły do wszystkich miejsc, które wymagają oczyszczenia.
Niektóre urządzenia wyposażone są też w praktyczną dolną wycieraczkę, umożliwiającą usunięcie zabrudzeń od spodu.
Gdy buty są już czyste – czas na pastowanie i polerowanie. W tym celu należy za pomocą odpowiedniego guzika wycisnąć niewielką ilość pasty na obuwie. Potem zostaje tylko polerowanie, celem równomiernego rozprowadzenia pasty i nadania butom nieskazitelnego połysku.
Dla kogo jest pucybut elektryczny?
Pucybut elektryczny to gadżet, który zyskuje dziś popularność przede wszystkim w miejscach pracy – tam, gdzie wymagana jest od pracowników nienaganna prezencja, a więc w bankach, biurach, instytucjach państwowych. Przedsiębiorcy kupują elektryczne pucybuty lub wypożyczają je od firm świadczących tego rodzaju usługi i zapewniają pracownikom możliwość nadania ich butom idealnego wyglądu w ciągu minuty. Wymogi dress code’u są jednoznaczne – buty muszą być czyste i zadbane. Elektryczny pucybut pozwala cieszyć się błyszczącymi butami nie tylko po wyjściu z domu, ale też po przybyciu do pracy lub po powrocie z lunchu.
Czy elektryczny pucybut przyda się także w domu?
Tak, o ile ktoś posiada dostatecznie dużo miejsca na tego typu urządzenie i rzeczywiście codziennie musi poświęcać dużo czasu na czyszczenie kilku par butów. Najwygodniej elektrycznego pucybuta postawić oczywiście w przedpokoju. Ponieważ jednak elektryczny pucybut wymaga regularnego oczyszczania – wszak brud z naszych butów nie rozpłynie się w powietrzu, lecz zostanie na urządzeniu – warto zastanowić się, czy rzeczywiście jest sens inwestować w taki sprzęt, jeśli na co dzień nosimy obuwie sportowe.
Pucybut jest więc raczej gadżetem sprawdzającym się w firmach i instytucjach.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN