W ostatnich kilku dniach na obszarze północnych Włoch - w regionach: Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania, Lacjum - obserwuje się rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem. Jak powinny zachować się osoby powracające z tamtych rejonów?
Zobacz także w serwisie zdrowie.tvn.pl: Czym jest koronawirus? Jakie są objawy zakażenia koronawirusowego u ludzi?
Nie uważamy, żeby powrót z północnych Włoch był obarczony wysokim ryzykiem zakażenia koronawirusem. Większość osób, która jedzie na narty spędza czas na świeżym powietrzu, na stoku, potem w hotelu, kwaterach czy restauracji. Najczęściej nie nie są to miejsca tłumnie odwiedzane przez mieszkańców Włoch, a jak czytamy i słyszymy - wszystkie zachorowania dotyczą mieszkańców małych miejscowości
- powiedział dr Paweł Grzesiowski.
Ekspert wyjaśnił, że zakażenia koronawirusem we Włoszech są lokalne i dotyczą małych społeczności, osób, które przebywają w swoim kręgu.
Nie jest to zakażenie, które szerzy się w miejscach publicznych, sklepach, poczekalniach
- dodał dr Grzesiowski.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał zalecenia w sprawie koronawirusa
GIS wskazał, że na chwilę obecną, nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów Północnych Włoch, odmawianie udziału w zajęciach szkolnych oraz zamykanie szkół.
GIS informuje, że podróżni, którzy byli w północnych Włoszech w ciągu ostatnich 14 dni i zaobserwowali u siebie objawy, takie jak: gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem powinni bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Mamy zalecenia GIS, że każdy, kto wraca z Włoch powinien obserwować swoje objawy i jeśli coś go niepokoi, to ma się zgłosić do lekarza chorób zakaźnych lub porozumieć się z inspekcją sanitarną i dowiedzieć się jaki jest dalszy tok postępowania. Po tego rodzaju informacji, albo zostajemy w domu, bo należy pamiętać, że 80 proc. zachorowań na koronawirusa przebiega łagodnie - tak, jak zwykłe przeziębienie i grypa. Testy są zarezerwowane dla osób, które mają objawy
- wyjaśnił dr Grzesiowski.
Kontrolowanie stanu zdrowia
Ci, którzy byli w północnych Włoszech w ostatnich 14 dniach i nie zaobserwowali u siebie wskazanych objawów, powinni przez kolejne dwa tygodnie kontrolować swój stan zdrowia, czyli wykonywać codzienny pomiar temperatury ciała oraz zwrócić uwagi na objawy grypopodobne (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel). Jeżeli po dwóch tygodniach samoobserwacji nie wystąpią symptomy choroby, to można zakończyć kontrolę, jeśli się pojawią, należy telefonicznie powiadomić sanepid lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
Sanepid wskazuje, że jeśli ktoś był w północnych Włoszech i miał kontakt z osobą chorą lub zakażoną koronawirusem SARS-CoV-2, powinien bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną.
GIS podkreśla, że konieczne jest przestrzeganie zasad higieny w tym m.in. częste mycie rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, np. podczas podróży, ich dezynfekcja środkiem na bazie alkoholu.
Czy podróż do Włoch jest aktualnie ryzykowana?
Doktor Grzesiowski radził, aby na epidemię spojrzeć w sposób racjonalny.
Na stoku narciarskim wirusa nie ma, on jest w skupiskach ludzkich i przenosi się drogą kropelkową. Natomiast, jeżeli wybieramy się i mamy zarezerwowane miejsca w strefie czerwonej, to wtedy absolutnie z takiego wyjazdu należy zrezygnować lub zmienić lokalizację
- radził dr Grzesiowski.
Zobacz też:
Brudne dłonie przyczyną wielu chorób. Jak prawidłowo myć ręce?
Strzeż się zarazków w sklepowej przymierzalni!
Szybkie dania na lepszą odporność: owsianka z jagodami, krwisty koktajl, kanapki z pastą Muhammara
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Jola Marat
Źródło: PAP