Do usunięcia złamanego klucza niezbędna jest pomoc niewielkiego, ale za to bardzo mocnego narzędzia. Mogą to być małe szczypce czy nawet obcinacz do paznokci. Dodatkowo do wykonania tej naprawy przyda się solidny drut, a także, służący lepszemu procesowi wyciągania złamanego klucza z zamka, środek smarujący. Jako że nie ma możliwości bezpośredniego posmarowania klucza, środek ten musi być w sprayu. Najpopularniejszy na rynku jest WD-40.
Więcej:
- Eksploatacja samochodu – ile kosztuje i co trzeba wymieniać?
- Co warto wiedzieć o nowoczesnych narzędziach warsztatowych?
- Jak domowym sposobem naprawić podeszwę buta?
Złamany klucz w zamku – jak poradzić sobie z tym problemem?
Pierwszym krokiem samodzielnej batalii o usunięcie fragmentu złamanego klucza z zamka jest stwierdzenie, jak duża jego część w nim pozostała. Oczywiście najłatwiej jest wtedy, gdy w zamku pozostała spora jego część. Wtedy procedura jest dość prosta. Wystarczy zahaczyć drut o wystający ząbek i delikatnie klucz wyciągnąć. Jeżeli będzie stawiał opór, wtedy warto użyć WD-40. Przy zakupie tego preparatu trzeba zwrócić uwagę, żeby wyposażony był w specjalną cienką rurkę, który umożliwia zaaplikowanie środka smarującego dokładnie na część klucza, która utkwiła w zamku. Nieco trudniejsza sytuacja jest w momencie, kiedy w zamku pozostała relatywnie mała część klucza. Wtedy do akcji wkroczyć musi pęseta. Łapiemy nią końcówkę klucza i delikatnie kręcimy w lewo i prawo. Kiedy klucz nieco się poluzuje, możemy go delikatnie wyciągnąć. Takie próby mogą zająć nieco więcej czasu, ale najczęściej finalnie udaje się usunąć ułamaną część z zamka. Jeżeli jednak uznamy, że niezbędna jest fachowa pomoc, wtedy trzeba wezwać ślusarza, który zajmie się przywróceniem sprawności zamka.
Jak wyciągnąć złamany klucz z zamka samochodowego?
Klucz można złamać nie tylko w zamku w mieszkaniu, może to również przydarzyć się w zamku w samochodzie. W tym przypadku możemy określić dwa poziomy pecha. Mniejsze nieszczęście ma miejsce wtedy, gdy złamiemy klucz w zamku w drzwiach i jednocześnie dysponujemy zapasem. Wystarczy wtedy otworzyć drzwi od strony pasażera, odpalić samochód i pojechać do specjalisty. Możemy też odłożyć naprawę na inny termin, bardziej dla nas odpowiedni. Dużo gorsza sytuacja ma miejsce, kiedy złamiemy klucz w stacyjce. Tu już nie ma wyjścia -– albo sami poradzimy sobie z problemem na miejscu, albo czeka nas wezwanie do domu fachowca. A to wiąże się z dość dużym kosztem. Dlatego też warto spróbować, czy damy radę samodzielnie poradzić sobie z usterką. Podobnie jak w przypadku klucza ułamanego w zamku w drzwiach do mieszkania, rozpoczynamy od oględzin długości części klucza, która pozostała w stacyjce. I również w tym przypadku wystarczy zagięty drut, który zahaczymy o wystający ząbek klucza. Może do tego celu posłużyć nawet agrafka. Jeżeli jednak ułamana część klucza tkwi głęboko, to pomóc może jedynie pęseta. Próbujemy złapać nią resztkę klucza tkwiącą w zamku po uprzednim nasmarowaniu WD-40. Wtedy lekko poruszając w lewo i prawo, powinniśmy wyciągnąć klucz. Jeżeli jednak nie uda się tego dokonać, nie pozostaje nic innego jak wezwanie fachowca.
Zobacz także: Lewatywa w domu – czy to na pewno dobry pomysł?
Przy samodzielnej próbie udrożnienia stacyjki trzeba bardzo uważać, żeby jej nie uszkodzić, bo wtedy koszty naprawy będą dużo większe. Dlatego przed skorzystaniem z kolejnego sposobu usunięcia klucza trzeba się mocno zastanowić. Polega on bowiem na nasmarowaniu końcówki klucza klejem, wprowadzeniem jej do zamka i przyklejeniem do tkwiącej tam części. Obie powinny się szybko skleić i umożliwić usunięcie blokady. Nie jest to jednak sposób polecany przez ekspertów, może bowiem dojść do całkowitego zablokowania stacyjki klejem. Absolutnie odradzane jest własnoręczne rozkręcanie stacyjki. Niefachowe podejście do tematu może doprowadzić do jej uszkodzenia i narażenia się na dużo większe koszty.
Czy można dorobić złamany klucz?
Jeżeli dysponujemy tylko jednym kluczem, to na pewno możemy zadać sobie pytanie, czy można dorobić złamany klucz na podstawie dwóch części, które posiadamy? Odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca – dobry ślusarz dorobi go bez większego problemu, ale trzeba też liczyć się z możliwością nieco większego kosztu. Oczywiście dorobienie klucza na podstawie posiadanego zapasu jest najłatwiejsze – zajmuje kilka minut i jest najtańsze. Natomiast największy koszt związany jest z dorobieniem nowego klucza, jeżeli nie mamy oryginału. Wtedy do kosztów usługi należy dołożyć opłacenie wizyty eksperta, który na podstawie zamka dorobi nowy klucz.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fot. artas / Getty Images