Aleksandra Gryzińska uczy się na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i jest mamą Igi. Natomiast Joanna Walkowicz przyjechała do Polski w ramach programu Erasmusa i jest studentką Uniwersytetu Łódzkiego, a jej córeczka ma na imię Sira.
>>> Zobacz także:
- 21-latka urodziła dziecko na autostradzie!
- Adopcja to jak drugie narodziny dziecka. Jak wygląda procedura adopcyjna?
- Co piąty związek rozpada się rok po narodzinach dziecka
Ola zaszła w ciążę, kiedy miała 20 lat. Tak wspomina moment, kiedy dowiedziała się, że zostanie mamą:
To był duży szok, zwłaszcza, że tak naprawdę byliśmy ze sobą pół roku jako para. Byłam śmiertelnie przerażona wszystkim.
Z kolei Asia zaszła w ciążę jeszcze w Hiszpanii, gdzie mieszkała przez dużą część swojego życia. Zabrała swoją córeczkę do Polski, aby ta mogła nauczyć się języka polskiego.
Mieszkanie w akademiku nie jest proste dla mam studentek, ponieważ muszą pomieścić się z dzieckiem w jednym, niewielkim pokoju i dzielić niektóre pomieszczenia, np. kuchnię, czy pralnię z innymi studentami.
Czasami jest trudno, muszę z córką schodzić i włączać pralkę, albo jak muszę coś gotować, to raczej też muszę z nią być. No prawie zawsze idzie ze mną wszędzie.
- powiedziała Asia.
Mimo wszystko obie dziewczyny świetnie sobie radzą.
Autor: Gaba Kopyto