Nowa płyta i "39 i pół"
Marina Łuczenko-Szczęsna powoli kończy urlop macierzyński i snuje zawodowe plany na przyszłość. Wokalistka w wolnych chwilach nagrywa materiał na nową płytę. Obecnie dużo czasu spędza również na planie serialu „39 i pół”, który wraca na antenę stacji TVN.
Przypomnijmy, Marina gra w serialu córkę głównego bohaterka Darka Jankowskiego – Amandę.
"Dziecko pięknie rozwija kobietę"
Choć Liam dopiero za dwa miesiące skończy rok, Marina już teraz planuje urodzinowe przyjęcie dla synka. Jak jej minął urlop macierzyński?
>>> Zobacz też: Marina o Coachelli: "To na zdjęciach z festiwalu wypatrzył mnie kiedyś mój mąż".
Cudownie. Podejrzewam, że jest to najpiękniejszy rok dla kobiety, która po raz pierwszy zostaje mamą. Liam mianował mnie na mamę. Sześć miesięcy siedziałam z nim w domu, teraz dopiero zaczęłam tak wychodzić do ludzi, wracać do pracy. Dziecko pięknie rozwija kobietę. Pokazuje nowe aspekty życia. Dzięki dziecku doceniamy inne kobiety, matki. Zupełnie inaczej patrzymy na świat.
Marina zapytana przez Mateusza Hładkiego, czy ma za sobą nieprzespane noce, odpowiedziała, że nikt jej wcześniej nie mówił o cieniach macierzyństwa.
Uśmiech dzidziusia o poranku niweluje wszystkie troski i niesnaski. Chociaż nieprzespane nocy były dla mnie ciężkie.
- zdradziła Łuczenko-Szczęsna.
>>> Zobacz też: Marina o życiu w Turynie, mężu i synku.
Marina dodała również, że planuje tak godzić obowiązki zawodowe, by jak najwięcej czasu spędzać z Liamem. W opiece na synkiem będą pomagać jej tak jak dotychczas obydwie babcie.
Nie mamy niani. Nie zaufałabym obcej osobie.
-spuentowała Marina.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN