Każdego dnia w Kalendarzu Adwentowym Dzień Dobry TVN znajdziesz wyjątkowe, zaskakujące treści, które umilą Ci czas oczekiwania na święta. Tym razem postanowiliśmy przybliżyć wam historię reniferów. We Wrocławiu nasza reporterka spotkała się z opiekunem czterech reniferów, który zdradził, że to dziewczyny najlepiej nadają się do pracy ze Świętym Mikołajem, by rozwozić prezenty.
Zarówno u samca, jak i samicy występuje poroże. Tylko u samca poroże jest zrucane w okolicach grudnia, więc nie mogły one brać udziału w zaprzęgu Świętego Mikołaja– powiedział Łukasz Karolik.
Co więcej, opiekun zdradził też, że mimo tego, iż zwierzęta te są trudne w odchowie i w Polsce zobaczyć możemy je tylko w ZOO we Wrocławiu i w Krakowie, nie czują one strachu przed ludźmi. Pracownicy ogrodu zoologicznego mają z nimi świetny kontakt, karmią je z ręki.
Co z tym czerwonym nosem?
W słynnej bajce renifer Rudolf miał charakterystyczny czerwony nos. Jak jest w rzeczywistości? Jak przyznał specjalista, w realu zwierzęta posiadają nosy o podobnym zabarwieniu. - U reniferów nos nie tylko służy do ogrzania powietrza arktycznego, ale są tam duże naczynia krwionośne i ten nos czasami faktycznie jest czerwony – wytłumaczył.
Co więcej, zwierzęta są także przystosowane do niskich temperatur. Mają grubą, twardą pokrywę włosową oraz szeroko rozstawione racice, które służą im jako paletki i nie zapadają się w dużym śniegu.
Zobacz także:
- Pierwsze święta z dzieckiem. Jak się przygotować, by uniknąć płaczu i stresu?
- Anna Kalczyńska zdradziła swoje plany na święta. "Czasem wpadam w panikę"
- Zamów list od św. Mikołaja i pomóż najmłodszym. "To jest to, o czym marzą teraz dzieci"
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN Online
Źródło zdjęcia głównego: Kseniya Ovchinnikova/Getty Images