The Explorers Grand Slam to wyzwanie składające się ze zdobycia obu biegunów oraz Korony Ziemi, którą nazywane są najwyższe szczyty poszczególnych kontynentów:
- Jaya (4884 m, Papua, Australia i Oceania),
- Masyw Vinsona (4892 m Antarktyda),
- Elbrus (5642 m, Kaukaz, Europa),
- Kilimandżaro (5895 m. Tanzania, Afryka),
- Denali (6190 m, USA, Ameryka Północna),
- Aconcagua (6962 m Argentyna, Ameryka Południowa),
- Mount Everest (8848 m na granicy Nepalu i Chin, Azja).
Pierwszą Polką, która zdobyła najwyższe szczyty każdego z siedmiu kontynentów oraz przebyła biegun północny i południowy jest Grażyna Machnik. Dokonała tego jako osiemnasta osoba na świecie i druga kobieta, a zajęło jej to siedem lat i trzy miesiące.
>>> Zobacz także:
Wyjazdy w Alpy. Które miejsca są najlepsze na zimowe wakacje?
Góra Ararat, Turcja - wyprawa na Ararat, czyli poszukiwanie Arki Noego
Dla tego projektu poświęciła wszystko – życie osobiste oraz oszczędności całego życia (wyprawa kosztowała ją 180-200 tys. dolarów). Ale nie żałuje, ponieważ dokonała rzeczy historycznej:
Zrobiłam to wyłącznie dla siebie i własnej satysfakcji.
- przyznała.
Kolejność wypraw
Pierwszą górą, którą zdecydowała się zaatakować Polka było Kilimandżaro. Szczyt zdobyła we wrześniu 2011 r. Następnie weszła na Elbrus (sierpień 2012 r.) i Aconcaguę (grudzień 2012 r.). W maju 2014 r. sukcesem zakończyła się jej wyprawa na Denali. Kiedy już na koncie miała te cztery szczyty, postanowiła ukończyć Koronę Ziemi – w listopadzie 2015 roku z powodzeniem zaatakowała Carstensz Pyramid, a w maju 2017 r. – Mount Everest.
Po zdobyciu Korony Ziemi narodził się w jej głowie pomysł, aby jeszcze dołożyć oba bieguny i jako pierwsza Polska ukończyć The Explorers Grand Slam. Biegun Północny zdobyła w kwietniu 2018 r., a Biegun Południowy w styczniu 2019 r.
Przygotowania do wypraw
Do każdej wyprawy musiała się solidnie przygotować, każdego więc dnia dużo biegała,, chodziła pod górkę z ważącym około 20 kilogramów bagażem i przez trzy godziny ćwiczyła na siłowni.
Większość wypraw planowała z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem. Wyjątkiem był Mount Everest i oba bieguny, do zdobycia których przygotowywała się przez rok. Wiązało się to między innymi z pieniędzmi. Grażyna szukała sponsorów, którzy mogli sfinansować jej wyprawy, ale ta sztuka się niestety jej nie udała. Wszystkie więc koszty musiała pokryć sama. By zebrać wymagane środki praktycznie nie wychodziła z pracy.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN