"Unboxing - Wielkie Otwarcie". Jedna z drużyn w szóstym odcinku zdobyła zero punktów. Która?

"Unboxing - Wielkie Otwarcie". Jedna z drużyn w szóstym odcinku zdobyła zero punktów. Która?
"Unboxing - Wielkie Otwarcie" - zwiastun 6. odcinka
Źródło: x-news
Damian Michałowski ponownie zabrał nas do jednego z największych centrów logistycznych, gdzie szuka niespodzianek dla uczestników programu "Unboxing - Wielkie Otwarcie". Zaskoczenie, radość, a może i lekki strach - to uczucia, które towarzyszą uczestnikom podczas otwierania tajemniczych paczek. Jak poradzili sobie z nimi kibice Barcelony, zespół pielęgniarski oraz rodzeństwo?

Kibice Barcelony w znakomitej formie

Pierwszym punktem programu była wizyta u kibiców Barcelony. Ich zadaniem było zgadnąć zawartość paczek przyniesionych przez prowadzącego. Z pierwszym zadaniem zespół poradził sobie koncertowo. Zagadkowym przedmiotem okazał się wieszak na ręczniki. Nagrodą w tej konkurencji okazały się słuchawki nauszne, które ucieszyły mężczyzn, ale także nie kryli rozczarowania, że podarowana została tylko jedna sztuka.

- Gdybyś jeszcze gdzieś znalazł dwa inne, to super - stwierdzili. - Jedne słuchawki dla trzech osób są po to, by się do siebie zbliżyć - wyjaśnił Damian Michałowski.

Z drugim zadaniem kibice także poradzili sobie doskonale. Błyskawicznie wskazali przyrząd do krojenia owoców i warzyw. Dzięki temu wygrali akumulatorowy odkurzacz ręczny. Także w ostatniej konkurencji drużyna prawidłowo wskazała zgniatarkę do puszek. Nagrodą za dobrą odpowiedź był pistolet do masażu.

Rodzeństwo - zero punktów w 6. odcinku

Następnie Damian Michałowski odwiedził rodzeństwo, które miało za zadanie odgadnąć, co znajduje się w tajemniczych paczkach. W jednej z nich znalazł się nietypowy przedmiot, który przypominał przyrząd do ćwiczeń. Był to elastyczny, miękki uchwyt, który - jak zasugerowali uczestnicy programu - mógł służyć jako podkładka pod rękę podczas korzystania z myszki komputerowej. Jednak, jak okazało się później, gadżet ten był w rzeczywistości przyrządem do ćwiczenia nadgarstków. Niestety uczestnicy nie zdobyli upragnionego punktu.

Z kolejnym zadaniem również poradzili sobie nie najlepiej. Zagadkowym przedmiotem był przyrząd do wyciskania pasty do zębów. Także tym razem rodzeństwo nie otrzymało dodatkowej nagrody. W trzeciej rundzie passa wciąż się nie odwróciła. Rodzeństwo postawiło na wygaszacz do świeczek. W rzeczywistości przedmiotem przyniesionym przez Damiana Michałowskiego była wodna maselniczka.

- Tutaj dajemy masło, a tutaj wlewamy trochę wody i masło wkładamy górą do dołu. Nie wkładamy tego do lodówki. Dzięki temu masełko cały czas jest mięciutkie i też nam nie jełczeje - zademonstrował prowadzący program. - Nie zgadlibyśmy na pewno - odpowiedziało zgodnie rodzeństwo.

Zespół pielęgniarski rozbił bank

Zawartość paczek, które utrzymała grupa od prowadzącego, była tajemnicą, którą zespół musiał odkryć. Damian Michałowski z uśmiechem obserwował, jak drużyna dzielnie radziła sobie z zadaniem. W jednym z pudełek znalazł się nietypowy gadżet, który okazał się być otwieraczem do jajek na miękko. Pomimo początkowych wątpliwości drużyna odgadła funkcję przedmiotu, zdobywając kolejny punkt. Nagrodą za prawidłową odpowiedź był nawilżacz powietrza.

W kolejnej konkurencji bardzo szybko wytypowali lejek do garnka, co okazało się prawidłową odpowiedzią. Do zespołu pielęgniarskiego trafiło żelazko z generatorem pary. W trzeciej paczce znajdował się pochłaniacz do zapachów z lodówki. Drużyna po bardzo długich namysłach i dyskusjach ostatecznie zgadła przeznaczenie tego przedmiotu.

- Dzisiaj pełna pula, 3 punkty. Rozbijacie totalnie bank - stwierdził Damian Michałowski. Nagrodą za odgadnięcie ostatniego przedmiotu był ręczny blender.

Czy warto ryzykować? Tajemnicza paczka Damiana

Z gry w ciemno zostało wykluczone rodzeństwo, ponieważ nie odgadło ani jednego przedmiotu. Michałowski zaproponował kibicom Barcelony oraz zespołowi pielęgniarskiemu układ - oddać trzy nagrody w zamian za jedno duże pudło. Było to dla uczestników nie lada wyzwaniem.

- Ciężkie nie jest. (...) Uważam, że skoro dzisiaj tak nam pięknie poszło, nie zamienimy, nie będziemy się z Tobą bawić - powiedziała Justyna z zespołu pielęgniarskiego. - Moje serce krwawi - odpowiedział Damian.

Na wymianę zdecydowali się tylko kibice Barcelony. W paczce znajdowała się dmuchana kanapa do wygodnego oglądania meczów. - Dałeś nam coś, co nas potencjalnie scali, bo tak to by każdy poszedł ze swoimi odkurzaczami i słuchawkami, a tak będziemy musieli dalej wytrzymać w swoim towarzystwie - podsumował Adam.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się: