W Polsce mamy do czynienia z najwyższą od 20 lat inflacją. Z tego powodu wskaźnik waloryzacji emerytur przewidywany na rok 2022 zapewne się zmieni. O jaką minimalną kwotę wzrosną świadczenia? Informację w tej sprawie przekazała Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg.
Z danych przedstawionych przez Eurostat jasno wynika, że nasz kraj pod tym względem przoduje w Europie. Dlaczego Polska trafiła na pierwsze miejsce w tym niechlubnym rankingu?
Aktualne warunki pogodowe w Polsce nie sprzyjają wielu produktom rolnym. Część z nich gnije, na czym tracą rolnicy. Poza tym warzyw i sezonowych owoców, takich jak śliwki, może brakować. To z kolei powoduje wzrost cen.
Badania Eurostatu pokazują, że ceny w Polsce rosną najszybciej w całej Unii Europejskiej. W związku z tym wiadomo, że w okresie wysokiej inflacji, gotówka bądź depozyty bankowe nie są najlepszym rozwiązaniem na lokowanie oszczędności. Gdzie zatem szukać rozsądnej alternatywy, by nie stracić? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział Marcin Iwuć, ekonomista i autor książki "Finansowa Forteca".
Z najnowszego badania wynika, że ponad połowa Polaków obawia się wzrostu cen. Przejmujemy się także m.in. ponownym zamknięciem gospodarki oraz ograniczonym dostępem do opieki medycznej. Czym jeszcze się martwimy?
O tym, że jest drożej, nie trzeba nikogo przekonywać, widzimy to, robiąc zakupy każdego dnia. Gwałtowny skok cen zauważa ponad 90 procent Polaków. Ponad 80 proc. spodziewa się, że będzie jeszcze gorzej. Najbardziej poszły w górę opłaty za żywność, benzynę, gastronomię, materiały budowlane oraz mieszkanie. Co jest przyczyną inflacji? Jak na nią reagujemy?
W marcu inflacja w Polsce wynosiła aż 3,2%, a zdaniem niektórych ekonomistów może sięgnąć nawet 4%. Od dawna nie doświadczyliśmy tak drastycznego wzrostu cen. Pandemię odczuwamy w portfelach - ale mimo to ceny niektórych rzeczy tanieją. Może więc jest promyk nadziei?
Ceny idą w górę, co widać po przeciętnym koszyku z zakupami. W supermarkecie za najtańsze produkty spożywcze płacimy więcej niż rok temu. Niestety, wzrost cen i inflacja mają się utrzymać.
Inflacja nie odpuszcza. Według najnowszych badań, Polacy odczuwają wzrost cen. Mamy też większe problemy z codziennymi wydatkami i ze spłatą zobowiązań finansowych niż przed pandemią. Inflacja, skutki lockdownu oraz koronawirus powodują, że musimy oszczędzać, co przekłada się na krajową gospodarkę.
W 1994 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wynosiło ponad 5 mln zł. Można więc powiedzieć, że byliśmy milionerami, co wcale nie oznaczało wtedy wielkiej zamożności. Gdy na skutek transformacji ustrojowej i gospodarczej, inflacja zaczęła znacząco spadać, Sejm podjął decyzję o denominacji w kursie 10 000:1. I tak na przykład za kilogram cukru, który przed denominacją kosztował 9500 zł, po denominacji płaciliśmy 95 groszy. O szczegółach denominacji z 1994 r. mówił w Dzień Dobry TVN dziennikarz TVN BiS Mateusz Walczak. Nasz gość pokazał również, jak wyglądały banknoty za starymi nominałami.
W styczniu ceny wzrosły o prawie 2 proc. Do Dzień Dobry TVN zaprosiliśmy dziennikarkę TVN24 BIS Katarzynę Karpiel-Świderek, aby wytłumaczyła, czym jest inflacja i jaki ma wpływ na nasze oszczędności. Dowiedzieliśmy się również, w co lokować pieniądze, kiedy panuje inflacja.