- Dlaczego boimy się samochodów elektrycznych?
- Najpopularniejsze mity na temat samochodów elektrycznych
- MIT nr 1: Samochody elektryczne są drogie
- MIT nr 2: Samochody elektryczne mają mały zasięg
- MIT nr 3: Ładowanie samochodów jest problematyczne i trwa za długo
- Inne zalety samochodów elektrycznych
Dlaczego boimy się elektrycznych aut?
Moda na przyjazny środowisku tryb życia, wzrost świadomości ekologicznej, a przy tym oszczędność pieniędzy i wygoda - to sprawia, że auta elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Mimo to, nie każdy jest do nich przekonany. Dlaczego? Bo wciąż panuje przekonanie, że decydując się na zakup elektrycznego auta, możemy spotkać się z wieloma uniedogodnieniami, np. z problemami z ich ładowaniem, ich niedużym zasięgiem czy po prostu zbyt wysoką ceną.
Jak pokazuje jednak przykład najnowszego Volkswagena ID.3, którego premiera zaplanowana jest na wrzesień 2019 we Frankfurcie, prawda o elektrycznych autach wygląda zupełnie inaczej. Ile naprawdę kosztują samochody elektryczne? Jaki mają zasięg? Czy ich ładowanie jest naprawdę tak bardzo problematyczne? Oto trzy mity na temat samochodów elektrycznych, w które nadal wierzycie, a powinniście przestać.
MIT nr 1: Samochody elektryczne są drogie
"Nie kupię samochodu elektrycznego, bo mnie na niego nie stać" - oto jedno ze zdań, które często słyszymy podczas dyskusji o autach elektrycznych. Jak wygląda prawda? Auta elektryczne są coraz tańsze. Volkswagen ID.3 będzie kosztował ok. 130 tysięcy złotych, czyli o 40 tysięcy złotych mniej w porównaniu z elektrycznymi samochodami tej samej klasy, które są obecnie w sprzedaży. Poza tym, jest to cena porównywalna z kompaktowym Golfem z silnikiem Diesla o podobnej mocy i z podobnym wyposażeniem.
Co z kosztami użytkowania samochodów elektrycznych? Auto elektryczne w warunkach domowych możemy ładować w Polsce w cenie poniżej 10 zł za 100 km jazdy. Ewentualne koszty serwisu są również mniejsze w porównaniu z autami spalinowymi - ma na to wpływ m.in. mniejsza ilość części w elektrycznym samochodzie, które trzeba serwisować. Auto elektryczne ma o kilkadziesiąt procent mniej ruchomych elementów od samochodu z klasycznym napędem.
MIT nr 2: Samochody elektryczne mają mały zasięg
Samochody elektryczne mają zbyt mały zasięg? Nic bardziej mylnego! Dla przykładu Volkswagen ID.3 z akumulatorem o pojemności 77 kWh pozwoli na przejechanie nawet 550 kilometrów na jednym ładowaniu.
Podkreślmy, że mieszkaniec miasta w Polsce dziennie pokonuje dystans około 30 kilometrów. Przy zasięgu 550 kilometrów mit o małym zasięgu po prostu pryska!
MIT nr 3: Ładowanie samochodów jest problematyczne i trwa za długo
Kolejny popularny mit na temat aut elektrycznych dotyczy ich ładowania - czy ładowanie jest rzeczywiście tak bardzo problematyczne i trwa za długo? Oczywiście, że nie! Na przykładzie Volkswagena - każde ID.3 będzie seryjnie dostosowane do korzystania z szybkich ładowarek, dzięki czemu możliwe będzie znaczne zwiększenie zasięgu w ciągu zaledwie 30 minut.
Co więcej, Volkswagen planuje – wraz z kilkoma partnerami – zwiększenie liczby ładowarek w Polsce i w Europie. Już teraz na trasie Warszawa-Poznań dostępnych jest 5 ładowarek. Na trasie z Warszawy nad Morze Bałtyckie dostępnych jest aż 10 ładowarek. Ich liczba będzie cały czas rosnąć.
Inne zalety samochodów elektrycznych
Samochody elektryczne to przyszłość. Dlaczego? Są przyjazne dla środowiska - nie wytwarzają trujących substancji, są ciche i komfortowe w użytkowaniu. Ich eksploatacja z roku na rok jest coraz tańsza. Auta elektryczne są mało awaryjne, co dodatkowo zmniejsza koszty ich serwisowania.
Użytkownicy aut elektrycznych mogą korzystać również z coraz większej liczby benefitów, jak na przykład: możliwość jazdy pasami przeznaczonymi dla autobusów, możliwość wjazdów do stref niedostępnych dla samochodów spalinowych, bezpłatne parkowanie w wybranych miejscach.
fot. Volkswagen
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN