Alicja Solarska po ukończeniu szkoły wizażu i studium kosmetycznego pracowała jako wizażystka i stylistka paznokci. Miała dobry kontakt z klientkami, dlatego nie narzekała na ich brak.
Jednak 10 lat temu nastąpił w jej życiu zwrot. To właśnie wtedy poznała swojego obecnego męża, z którym zamieszkała w tartaku. Początkowo prowadziła dom, ale ponieważ bardzo ciągnęło ją na plac tartaczny, postanowiła nauczyć się zawodu stolarza. Naukę pobierała u pracowników tartaku, którzy pokazali jej między innymi, jak obsługiwać maszyny oraz dobierać i kleić drewno.
>>> Zobacz także:
Łuparka do drewna – co warto o niej wiedzieć przed zakupem
Ozdoby wielkanocne z drewna – jak je zrobić samemu? Świąteczne ozdoby Doroty Szelągowskiej
Jak zrobić decoupage na drewnie – krok po kroku
Alicja traktowana jest jako ewenement - nie tylko dlatego, że kobiety rzadko parają się stolarką, ale również dlatego, że podejmuje się zadań, których inni stolarze odmawiają.
Moi klienci mówią czasami, że jestem ich ostatnią deską ratunku.
śmieje się Alicja.
Dzięki zaufaniu klientów dziewczyna dostała wiatru w żagle i z miesiąca na miesiąc zajmuje się coraz większymi i odważniejszymi projektami.
Robię zegary, ramy do luster i zdjęć, stoły obiadowe i mniejsze kawowe.
- wymienia Alicja.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN