Dawid Kozioł i jego żona Ewa rozpoczęli ekologiczne życie niespełna 10 lat temu, kiedy postanowili mieć pierwsze dziecko. Zaczęli od ekologicznej żywności, potem przestawili się na naturalne kosmetyki i w końcu na ekologiczne środki do czyszczenia domu. Teraz już nie ma takiej dziedziny życia, w której nie staraliby się być ekologiczni.
>>> Zobacz także:
- W Polsce zabraknie wody? Oto 8 sposobów na oszczędzanie wody w domu – praktyczne porady
- Bambusowe słomki i jadalne talerze. Oto piknikowe gadżety, dzięki którym chronisz środowisko!
- Ekologiczny absurd w sklepach internetowych
Nauczyli się między innymi tego, jak oszczędzać prąd:
W ogóle nie jesteśmy podpięci do sieci, energię magazynujemy w akumulatorach i w związku z tym musimy zaplanować sobie np. pranie tak, żeby na pewno starczyło nam na nie prądu.
Korzystają też z tradycyjnego czajnika podgrzewanego ogniem, a nie z elektrycznego, który zużywa sporo prądu. Kupując sprzęty AGD, zwracają uwagę nie tylko na ich estetykę, ale również klasę energetyczną. Dom Dawida Kozioła i jego rodziny także jest ekologiczny:
Konstrukcja jest drewniana, a nieekologiczne są jedynie fundamenty. Po prostu nie dało się inaczej. Kiedy dom się zestarzeje, możemy go wyrzucić kompost.
- stwierdził Dawid.
Rodzina Dawida ma też swoje warzywa, kozy mleczne, kury, kaczki, które szczęśliwie żyją na podwórku. Jeśli już muszą zrobić zakupy, to biorą ze sobą torby wielorazowego użytku.
Czasem zdarza mi się wziąć foliówkę, bo zapomnę torby z domu. Wtedy staram się, żeby ta foliówka też była używana wielokrotnie, a nie wyrzucona po jednym razie.
- powiedział nasz gość.
Jakie jeszcze działania należy podjąć?
- ograniczyć zużycie wody,
- wybierać żywność, która została wyprodukowana w sposób przyjazny dla środowiska,
- segregować odpady,
- ograniczać zużycie plastiku,
- wybierać produkty lokalne,
- jeśli to możliwe, ograniczyć korzystanie z samochodu,
- wybierać ryby pochodzące ze zrównoważonych połowów (certyfikat MSC).
Jeśli chcemy stać się bardziej EKO, nie możemy się zafiksować w ten sposób, że za jednym razem wyrzucimy na przykład całą chemię i będziemy nagle sprzątać dom octem i sodą, bo możemy się zniechęcić. Na początku zróbmy swój proszek do prania, a jak przekonamy się, że to działa, to zróbmy potem płyn do mycia naczyń. I tak małymi krokami, i bezboleśnie będziemy bardziej EKO.
- stwierdził Dawid.