"Jestem jak ptak"
Dominika Kasieczko zajęła się paralotniarstwem w 2007 roku.
Zaczęło się od lotów w tandemie, kurs, dwa, a później, od 2012 roku zaczęłam latać w zawodach i tak poszło
- powiedziała.
Jej domeną jest paralotniarstwo swobodne, czyli bez napędu, ale przy wykorzystaniu prądów termicznych lub żaglowych.
Dominika osiągnęła w swoim sporcie wiele sukcesów, w 2017 roku została Paralotniową Mistrzynią Polski oraz ma na koncie nieoficjalny rekord naszego kraju w długości przelotu kobiet. Należała również do kadry narodowej, uczestniczyła w XV Mistrzostwach Europy FAI i czasami startuje w Pucharze Świata.
Wyścig w Alpach
Od jakiegoś czasu Dominika Kasieczko uprawia hike & fly, czyli połączenie paralotniarstwa i wędrówek po górach.
To dla mnie powrót do korzeni, ponieważ wychowałam się w Tatrach
- stwierdziła.
Dzięki trenowaniu obu dyscyplin sportu i doskonałym wynikom góralka została pierwszą Polką, która wystartowała w pieszo-paralotniowym rajdzie z Salzburga do Monako. Jego ponad 1000-kilometrowa trasa wiedzie przez najwyższe góry Europy - Alpy. Na jej pokonanie zawodnicy mają 12 dni. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że z rajdu co dwa dni odpada osoba, która jest na końcu stawki.
Samym sukcesem jest zakwalifikowanie się do tego typu wyścigu, który u nas jest traktowany na równi z olimpiadą
- pochwalił Dominikę kolega z teamu, Paweł Biegun.
W zawodach Kasieczko zajęła przedostatnie miejsce. Na początku czuła wielki niedosyt, ale w końcu doszła do wniosku, że powinna go potraktować jako dobrą lekcję.
>>> Zobacz także:
Wingsuit – spektakularny sport dla odważnych
Klaudia Bułgakow. Lata po mistrzowsku
Lata na motoparalotni od 3. roku życia
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Reporter: Justyna Piasecka