Matka czteromiesięcznego Oskara, który zmarł w połowie maja, będąc pod opieką rodziny zastępczej, opuściła zakład karny. Teraz kobieta walczy o przywrócenie opieki nad trzyletnią córką, która wciąż pozostaje w pieczy zastępczej. Sąd oddalił wniosek.
Ciąża przebiegała książkowo i nic nie wskazywało na to, że skończy się pilnym transportem do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Tuż przed porodem lekarze znaleźli w sercu Marianny 2-centymetrowy guz. Po porażającej diagnozie liczył się każdy dzień. Jak polskim lekarzom udało się doprowadzić do szczęśliwego zakończenia?