- W sobotę, 12 lipca, Iga Świątek zagra w finale Wimbledonu.
- Jej rywalką będzie Amanda Anisimova.
- Amerykanka w półfinale pokonała Arynę Sabalenkę.
Kim jest Amanda Anisimova?
Iga Świątek dokonała historycznego wyczynu. Po raz pierwszy w karierze Raszynianka zagra w finale Wimbledonu - prestiżowego turnieju wielkoszlemowego. W sobotę, 12 lipca, zmierzy się amerykańską tenisistką z rosyjskimi korzeniami Amanda Anisimovą. Co wiadomo o jej rywalce?
Amanda Anisimova urodziła się 31 sierpnia 2001 we Freehold Township. Jest zwyciężczynią juniorskiego US Open 2017 oraz finalistką French Open 2016 w grze pojedynczej dziewcząt. Na tegorocznym Wimbledonie okazała się prawdziwą sensacją. 23-latka odprawiła w półfinale liderkę rankingu WTA Arynę Sabalenkę i pierwszy raz zagra w finale turnieju wielkoszlemowego.
Amanda Anisimova mierzyła się z hejtem
Zanim amerykańska tenisistka trafił do finału Wimbledonu, musiał pokonać wiele trudności. W maju 2023 roku poinformowała o zawieszeniu kariery.
- Od lata 2022 r. zmagam się ze zdrowiem psychicznym i wypaleniem. Przebywanie na turniejach tenisowych stało się nie do zniesienia. W tym momencie moim priorytetem jest dobre samopoczucie psychiczne i zrobienie sobie przerwy na jakiś czas. Pracowałam tak ciężko, jak tylko mogłam, aby przez to przejść [...] - napisała wówczas na Instagramie.
Na nie najlepszą kondycję psychofizyczną zawodniczki z pewnością wpłynęła też postawa internautów. Wielu z nich pozwalało sobie na niewybredne komentarze pod jej adresem. Przykre uwagi dotyczyły głównie wyglądu i figury Amandy.
Amanda Anisimova - kiedy wróciła do gry?
Amerykanka na kort wróciła w styczniu zeszłego roku. W sierpniu 2024 r. dotarła do finału turnieju w Toronto. Niestety ten sukces nie wszystkim się spodobał. Jeden z internautów napisał, że "nadwaga u profesjonalnej sportsmenki nie pomaga w osiągnięciu celów". Anisimova nie zostawiła tego bez odpowiedzi.
- Nie masz nic lepszego do roboty niż komentowanie ciała 22-latki? Masz pracę albo znajomych? Cholera, stary, zaufaj mi, wszystko ze mną w porządku i nie sądzę, żeby ktokolwiek tutaj prosił cię o radę - stwierdziła.
W jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że dzięki przerwie na nowo znalazła w sobie chęć do gry.
- Kiedy wróciłam [po długiej przerwie — red.], odkryłam nową pasję do tenisa. To pasja, której wcześniej nie czułam, nawet jako nastolatka. Każde zwycięstwo jest teraz jeszcze bardziej wyjątkowe - powiedziała po wygraniu z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową w ćwierćfinale Wimbledonu.
Zobacz także:
- Iga Świątek wygrywa półfinał Wimbledonu! Polka bliżej finału wielkoszlemowego
- Iga Świątek zdradziła, co je na Wimbledonie. "To może być naprawdę wiralowe danie"
- Rekordowe stawki w Wimbledonie. Ile może zarobić Iga Świątek?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: przegladsportowy.onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: Peter van den BergISI Photos Contributor/Getty Images