Vape lub e-papieros to popularny wśród młodzieży gadżet, który ma zastąpić tradycyjne metody palenia tytoniu. Elektroniczne papierosy nie są jednak zdrową alternatywą.
Vape lub e-papieros to popularny wśród młodzieży gadżet, który ma zastąpić tradycyjne metody palenia tytoniu. Elektroniczne papierosy nie są jednak zdrową alternatywą.
Widzowie TVN od lat pokazują, że można na nich liczyć. Od ponad 20 lat czynnie angażują się w losy małych wojowników. Przed podopiecznymi Fundacji TVN niezwykłe wydarzenie. W wyjątkowym miasteczku będą mogli spełnić swoje marzenia.
Syn pani Marzeny miał być ofiarą znęcania się przez jedną z opiekunek w żłobku. Kiedy pani Marzena o swoich podejrzeniach powiadomiła urzędników, niespodziewanie zaczęto kontrolować ją, matkę dziecka. Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.
We wsi Czerniki na Kaszubach doszło do wstrząsającej zbrodni, w piwnicy jednego z domów znaleziono ciała trzech noworodków. Aresztowano 54-latka i jego 20-letnią córkę. Reporterzy programu Uwaga! TVN pojechali na miejsce. - Tyle ludzi o tym wiedziało i nikt nie potrafił pomóc dzieciom. Nawet nie próbował – mówi osoba znająca sprawę.
Po siedmiu latach poszukiwań potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Okazało się, że Dorota, młoda Polka, która zaginęła w Niemczech, nie żyje. Zwłoki kobiety znaleziono w domu, do którego przeprowadził się jej mąż z synem i nową partnerką.
– Wróciłem do mieszkania, które od maja stało puste. Byłem w tym czasie w łazience i pod prysznicem i wtedy musiałem to złapać – mówi jeden z zakażonych legionellą. Jak ustrzec się zakażenia bakterią? Co możemy zrobić w domu, by ograniczyć te ryzyko sprawdzili reporterzy programu Uwaga! TVN.
Mieszkanka Krakowa trzymała cztery psy w samochodzie na parkingu podziemnym. Zwierzaki były zamknięte w klatkach. Miały znajdować się tam od kilku tygodni, bez stałego dostępu do wody i pożywienia. Zaniepokojeni sytuacją sąsiedzi powiadomili reporterów programu "Uwaga! TVN". Jak sprawę tłumaczy właścicielka?
10-letni Filip został potrącony na oczach matki, która stała po drugiej stronie ulicy. Chłopiec zmarł w szpitalu. 62-letnia kierująca miała we krwi substancje psychotropowe. Nie została tymczasowo aresztowana, bo tłumaczyła śledczym, że ma klaustrofobię. Dlaczego prokuratura zawiesiła postępowanie? Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.
- Ksiądz i zakład pogrzebowy traktują cmentarz jak prywatny folwark – mówią siostry, które musiały pochować matkę na jednym z wielkopolskich cmentarzy. Kobiety nie zgadzają się na pogrzebowy monopol panujący - ich zdaniem – w tym miejscu. Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.
- Jest u pani przetrwaniec. Wpisuję panią na listę sytuacji zagrożenia życia. Ale my, za 1000 zł, to załatwimy – mówił telemarketer do 80-letniej pani Anny. Po naszym reportażu ofiarę rozpoznała rodzina. Okazało się, że starsza kobieta na przedmioty, które miały jej pomóc, wydała majątek.