W Panamie matka rodzącej jest obecna przy porodzie. Może się zdarzyć, że obecny będzie też ojciec. W tym kraju nie ma położnych, a poród przyjmuje lekarz ginekolog. Urlop macierzyński trwa najwyżej 6 tygodni. A ulubioną potrawą dzieci są zielone banany na ciepło, które - jak mówi Ofelia Grzelińska - smakują trochę jak frytki. W Panamie panuje tradycja nadawania imion po rodzicach - dziewczynki noszą imię po matce, a synowie po ojcu.