Winnie Harlow cierpi na bielactwo. Z tego uczyniła swój atut. Chciała zostać baletnicą, a została modelką. Ojciec pragnął, żeby służyła w wojsku. Kiedy dorastała, często była poniżana. Nazywano ją zebrą lub krową. Ale Ci, co się nad nią pastwili nie podbijają teraz światowych wybiegów mody! Jaka jest najpiękniejsza rzecz, którą usłyszała w życiu? Z modelką, która choruje na bielactwo i walczy ze stereotypami oraz z tradycyjnym pojmowaniem piękna rozmawiał dziennikarz Dzień Dobry TVN Marcin Sawicki.